W cieniu rywalizacji w eliminacjach piłkarskich Mistrzostw Świata 2022 w Katarze oraz w CEV Mistrzostwach Europy 2021 w piłce siatkowej mężczyzn, w niedzielę odbyła się XII edycja LOTTO Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej. To właśnie podczas tej imprezy, szalenie ważnej dla polskich lekkoatletów, kilku doświadczonych sportowców zdecydowało się pożegnać z zawodowym sportem. Są w tym gronie medaliści igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata!
Utytułowani lekkoatleci żegnają się ze sportem
Tradycyjnie już odbywający się od lat w Chorzowie LOTTO Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej zgromadził czołówkę polskich lekkoatletów i wiele zagranicznych gwiazd, dzięki czemu stał na bardzo wysokim poziomie. Tym razem jednak uwaga kibiców i mediów skupiła się nie na samych wynikach, a na pożegnaniach polskich mistrzów, którzy przez lata reprezentowali Polskę na największych światowych arenach podczas igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata i Starego Kontynentu.
Na Stadionie Śląskim w Chorzowie, na którego trybunach zasiadły tysiące fanów „królowej sportu”, z kibicami pożegnał się między innymi kończący swoją bogatą karierę sportową Piotr Małachowski. 38-letni dyskobol to dwukrotny wicemistrz olimpijski (2008 i 2016), mistrz świata z 2015 roku i mistrz Europy z 2010 i 2016 roku. Łącznie w imprezach rangi mistrzowskiej wywalczył aż siedem medali.
„Występ na LOTTO Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej był ostatnim w karierze dyskobola Piotra Małachowskiego. W niedzielę, 5 września 2021 roku, dokładnie o godzinie 19:09, Piotr Małachowski oddał próbę na 62.29 m (seria z finałowego konkursu: 60.79-60.26-61.87-X-X-62.29). I pożegnał się tym samym z kibicami. Chwilę później dysk do rąk wziął syn mistrza – Henryk, który podczas mityngu symbolicznie rozpoczął swoją karierę lekkoatletyczną. 8-letni Małachowski junior rzucił na Stadionie Śląskim 24.36 m.” – relacjonuje na swojej stronie internetowej Polski Komitet Olimpijski. |
Swoją wieloletnią i również okraszoną sukcesami karierę zakończyła w niedzielę także młociarka Joanna Fiodorow. Dwukrotna brązowa medalistka mistrzostw Europy oraz wicemistrzyni świata w konkurencji, którą na lata zdominowała Anita Włodarczyk, swoje ostatnie zawody w karierze zakończyła na najniższym stopniu podium, rzucając 68.56 metra.
Z polskimi kibicami pożegnała się także Kamila Lićwinko. Halowa mistrzyni świata w skoku wzwyż z 2014 roku podczas LOTTO Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej zaliczyła 1.91 m i podobnie jak jej koleżanka w rzucie młotem zajęła trzecie miejsce.
„Szkoda, że to już koniec. Będzie mi brakowało tego wszystkiego, ale to przemyślana decyzja. Za mną dwadzieścia dwa najpiękniejsze lata mojego życia Nie spodziewałam się, że będę mogła zakończyć karierę na stadionie pełnym kibiców. To coś wspaniałego. Nie znam innego życia, ale właśnie atmosfery zawodów, wieczornego stresu, ludzi, będzie mi brakowało najbardziej. Ale trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Myślę, że to dobry moment”. – powiedziała Lićwinko (cytat za olimpijski.pl).
Mistrzowie odchodzą, ale polska lekkoatletyka cały czas idzie do przodu. Nadzieją na przyszłość jest między innymi biegaczka na 400 metrów, Natalia Kaczmarek. Dwukrotna medalistka Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 w sztafetach, swój najlepszy w karierze sezon okrasiła kapitalnym rekordem życiowym (50.70 s) i zwycięstwem w biegu podczas LOTTO Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej. To czwarty wynik w historii polskiej lekkoatletyki. Do młodzieży świat należy, nie tylko w tej konkurencji.