We wtorkowym meczu 1/4 finału EuroVolleyW 2021 reprezentacja Polski w siatkówce kobiet nie sprostała drużynie narodowej Turcji i pożegnała się z walką o medale mistrzostw Starego Kontynentu. Wiele wskazuje na to, że to koniec misji Jacka Nawrockiego na stanowisku selekcjonera żeńskiej reprezentacji.
EuroVolleyW 2021 już bez Polek
Biało-Czerwone świetnie rozpoczęły zmagania w MEK 2021, wygrywając cztery pierwsze spotkania fazy grupowej za komplet punktów. W tym kluczowy pojedynek z Niemkami. Niestety później było już tylko gorzej. Porażka 1:3 z Bułgarią, pomimo wygrania pierwszego seta i strata pierwszego miejsca w grupie. W 1/8 finału koszmarne spotkanie z Ukrainą, wygrane ostatecznie 3:1, które nie wróżyło nic dobrego przed konfrontacją z Turczynkami.
Ćwierćfinał rozpoczął się dla nas nieźle. Polki miały nawet trzy punkty przewagi, ale dobra gra skończyła się w połowie pierwszego seta, przegranego ostatecznie aż 18:25. W drugim było jeszcze gorzej, (14:25). W secie ostatniej szansy Stysiak i spółka podjęły walkę, ale i tę partię przegrały (23:25), co oznaczało koniec marzeń o sukcesie na EuroVolley 2021.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że mecz z Turcją był ostatnim dla Jacka Nawrockiego w roli selekcjonera żeńskiej reprezentacji. Po sześciu latach pracy w kadrze doświadczony trener ma objąć zespół Chemika Police, a PZPS prawdopodobnie nie wyrazi zgody na łączenie obu stanowisk. Co na temat swojej przyszłości ma do powiedzenia sam Jacek Nawrocki?
„Na razie nie myślę o przyszłości. Cały czas byłem skupiony na tym, co się dzieje tu i teraz. Dalej jestem myślami przy ćwierćfinale. Myślę, że potrzeba trochę czasu, aby spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Na pewno nie zrobię tego dzisiaj czy jutro”. – MÓWIŁ NA Antenie Polsatu Sport.
Przypominamy, że w przyszłym roku polskie siatkarki wystąpią w rozgrywkach Siatkarskiej Ligi Narodów oraz przede wszystkim na Mistrzostwach Świata 2022, których Polska będzie współgospodarzem. To najważniejsza impreza w historii żeńskiej siatkówki w naszym kraju, więc decyzja odnośnie selekcjonera musi być gruntownie przemyślana.