Nie zobaczymy podczas tegorocznego US Open Sereny Williams. Zawodniczka wycofała się z udziału w turnieju przez kontuzję prawej nogi.
Nieudany sezon Williams
To już pewne na sto procent, że Amerykanki nie zobaczymy podczas wielkoszlemowej rywalizacji na kortach w Nowym Jorku. Tenisistka była zdeterminowana, by wystąpić przed swoją publicznością, jednak doskwierający jej ból okazał się silniejszy. Na razie nie wiadomo, kiedy tę zawodniczkę znów będziemy mogli zobaczyć na korcie.
Serena Williams ma problemy zdrowotne związane z kontuzją prawej nogi od Wimbledonu, który miał miejsce w czerwcu tego roku. Reprezentantka USA w Londynie musiała pożegnać się z imprezą już w pierwszej rundzie. W skreczowanym przez nią spotkaniu i tak nie szło jej najlepiej – po 34 minutach gry w pierwszym secie remisowała z Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz 3:3.
Warto dodać, że także w połowie tego roku Serena Williams odpadła bardzo szybko z rywalizacji na kortach Rolanda Garrosa.
Rekord tak blisko, a bardzo daleko
Mimo że Williams to niekwestionowana legenda tenisa ziemnego, czeka na swój triumf w turnieju wielkoszlemowym od 2017 roku. Zawodniczka ma już blisko 40 lat, więc być może niedługo zdecyduje się na zakończenie kariery. Prawdopodobnie przed podjęciem tej decyzji powstrzymuje ją fakt, że już tylko jednego tytułu wielkoszlemowego brakuje jej do wyrównania rekordu świata należącego do Margaret Court. Australijka podczas swojej przygody z zawodowym sportem trzykrotnie wygrała Australian Open, pięć razy sięgała po triumf we French Open, a do tego zaliczyła trzy wygrane w Wimbledonie oraz aż 5 w US Open.
Podczas startującego 30 sierpnia turnieju w Nowym Jorku na pewno wystąpią trzech reprezentanci naszego kraju – Iga Świątek, Magda Linette oraz Hubert Hurkacz.