Z pewnością nie tak Kamil Piątkowski i jego Red Bull Salzburg wyobrażali sobie inaugurację fazy ligowej Champions League. Drużyna Polaka dostała tęgie lanie od Sparty Praga, a reprezentacyjny obrońca był jednym z najgorszych piłkarzy na boisku.
Mistrzowie Austrii upokorzeni przez Spartę. Wysoka porażka Red Bulla na inaugurację Ligi Mistrzów
Najlepsi legalni bukmacherzy w Polsce mieli przed tym spotkaniem nie lada orzech do zgryzienia w kontekście wskazania faworyta. Analitycy ustalający kursy na Ligę Mistrzów minimalnie więcej szans przyznawali Sparcie, jednak z pewnością nie można było mówić o 100% pewniaku.
Tymczasem piłkarze z Pragi byli lepsi w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła od pierwszej do ostatniej minuty, ich zwycięstwo nie było nawet przez moment zagrożone, a porażka 0:3 to najniższy wymiar kary na jaki tego wieczoru mogli liczyć mistrzowie Austrii. Niestety, spora w tym zasługa Kamila Piątkowskiego…
Kamil Piątkowski jednym z głównych winowajców klęski w Pradze
Polski obrońca Salzburga grał bardzo nerwowo i widać było jak na dłoni, że tego wieczoru nie czuje się zbyt komfortowo na murawie stadionu Sparty. Co prawda defensor Red Bulla nie był bezpośrednio zamieszany w bramkę na 1:0 dla Sparty, jednak przy trafieniu na 2:0 mógł zachować się zdecydowanie lepiej.
Gapiostwo przy drugiej bramce Sparty to jednak nic w porównaniu z tym, co wydarzyło się na początku 2. połowy. Tuż po zmianie stron były gracz Rakowa Częstochowa w katastrofalny sposób stracił futbolówkę tuż przed własnym polem karnym, a chwilę później mógł tylko bezradnie obserwować, jak gospodarze wjeżdżają z nią do bramki.
Tego typu błędy Piątkowskiego z pewnością nie podniosą jego notowań w rankingu polskich defensorów u selekcjonera kadry Michała Probierza. Obrońca Red Bulla był jednym z nielicznych kadrowiczów, którzy nie dostali ani minuty podczas wrześniowego zgrupowania i większość ekspertów przewidywała, że jeśli młody obrońca utrzyma wysoką dyspozycję, to będzie miał okazję na grę przeciwko Portugalii lub Chorwacji w październiku. Po meczu w Pradze jego akcje raczej nie poszybowały w górę…
W Superbet bonus 3754 PLN
Najlepszy legalny bukmacher w Polsce Superbet oferuje nowym graczom najwyższy bonus 3754 PLN. Bonus z kodem promocyjnym BETONLINE.