Nico Williams, młody skrzydłowy Athletic Bilbao, zdecydował się pozostać w klubie na kolejny rok, pomimo licznych ofert z większych europejskich klubów, takich jak Barcelona i Paris Saint-Germain. Jego agent, Felix Tainta, wyjaśnił, że choć pojawiło się wiele możliwości transferu, decyzja należała do samego zawodnika.
„Nico zdecydował się zostać, chce grać jeszcze przez rok i pracować w Bilbao bo kocha swój klub. Naszą rolą jest doradzać mu, ale nie możemy go do niczego zmuszać” – powiedział Tainta w rozmowie z Cadena Ser.
Latem 2024 roku Williams był jednym z głównych celów transferowych największych europejskich klubów, co wynikało z jego znakomitej formy w barwach Athletic oraz reprezentacji Hiszpanii podczas mistrzostw Europy. Jednak mimo presji z zewnątrz, zarówno Nico, jak i jego rodzina, byli przekonani, że najlepszą decyzją będzie kontynuacja kariery w Bilbao. Jak wyjaśnia Tainta, „nie było żadnego efektu domina” w postaci innych transferów, co sugeruje, że zawodnik samodzielnie podjął decyzję, nie oglądając się na wydarzenia na rynku transferowym.
Dla Nico Williamsa gra w Athletic Club ma szczególne znaczenie, nie tylko z uwagi na więzi rodzinne (jego brat Iñaki również gra dla klubu), ale także na możliwość rozwoju i uczestnictwa w europejskich rozgrywkach. Athletic Club przygotowuje się do sezonu w Lidze Europy, co także było jednym z powodów, dla których Nico zdecydował się pozostać na San Mamés.
Ostatecznie decyzja Williamsa może nie zamknąć drzwi przed przyszłymi transferami, ale na ten moment jest dowodem na jego lojalność wobec klubu, w którym się wychował.