W niedzielnym meczu piłkarskim kobiet pomiędzy drużynami Rutgers i UMass doszło do szokującej sytuacji. W 55. minucie meczu, podczas zaciętej walki o piłkę, doszło do przepychanki pomiędzy zawodniczkami obu drużyn, która przerodziła się w bójkę na gołe pięści!
Piłkarki pobiły się na boisku
Gia Girman, występująca w barwach Rutgers, została ukarana za faul w trakcie gry, co wywołało napiętą sytuację na boisku. Gdy próbowała wstać z murawy, Ashley Lamond, reprezentująca UMass, podeszła do niej, aby podnieść piłkę znajdującą się w pobliżu. W tym momencie między zawodniczkami doszło do wymiany zdań, która szybko eskalowała w fizyczną konfrontację. Zaczęło się od popychania, a następnie przeszło w wymianę ciosów i ciągnięcie za włosy, co doprowadziło do przewrócenia się obu zawodniczek na ziemię.
Reszta piłkarek natychmiast wkroczyła do akcji, próbując rozdzielić walczące zawodniczki. Sędzia nie miał wątpliwości i natychmiast ukarał obie piłkarki czerwonymi kartkami, co oznaczało, że musiały opuścić boisko. Od tej pory obie drużyny grały w osłabieniu.
Ostatecznie, mimo napiętej atmosfery i licznych fauli, to UMass wyszło zwycięsko z tej potyczki, wygrywając 1:0. Decydującego gola zdobyła Bella Recinos w 81. minucie meczu.
Rutgers w swoim oficjalnym podsumowaniu meczu określił incydent jako „starcie”, a rzecznik prasowy uczelni potwierdził, że są świadomi sytuacji, jednak nie wydano żadnego oficjalnego komentarza. Według przepisów NCAA, czerwone kartki za takie zachowanie oznaczają dwumeczowe zawieszenie dla obu zawodniczek.