Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata do lat 20, których gospodarzem było Nairobi, dobiegły końca. Reprezentacja Polski, która ma za sobą doskonałe Igrzyska Olimpijskie w Tokio, może liczyć na dopływ świeżej krwi, bo nasi juniorzy wywalczyli pięć medali, dobitnie pokazują, że mamy szerokie zaplecze, które już wkrótce może stanowić o sile naszej drużyny narodowej w zawodach seniorów.
Mistrzostwa Świata Juniorów w Lekkoatletyce: Polacy z pięcioma medalami
W przypadku polskiej kadry obyło się bez większych zaskoczeń. Największą gwiazdą naszej reprezentacji był olimpijka z Tokio, Kornelia Lesiewicz. Utalentowana biegaczka co prawda na igrzyskach pełniła „tylko” rolę rezerwowej i nie było jej dane pobiec, a co za tym idzie także zdobyć medalu. 18-latka odbiła to sobie podczas Mistrzostw Świata Juniorów Nairobi 2021. To głównie za sprawą jej znakomitego występu Biało-Czerwoni wywalczyli srebrne medale w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów. Lisiewicz spisała się też doskonale w biegu indywidualnym, w którym wywalczyła wicemistrzostwo, zwieńczone nowym rekordem życiowym (51,97 s).
Podobnym wyczynem popisał się również Jakub Szymański w biegu na 110 metrów przez płotki, osiągając najlepszy wynik w karierze (13,43 s), co dało mu miejsce na najniższym stopniu podium. Złoty i srebrony medalista złamali barierę 13 sekund, co pokazuje jak wysoki był poziom finałowego biegu. Również brązowy medal wywalczył Mateusz Kołodziejski, który w skoku wzwyż osiągnął 2,17 metra.
Ostatni medal podczas imprezy w Nairobi Biało-Czerwoni wywalczyli w niedzielę za sprawą sztafety 4 x 100 metrów mężczyzn, która w składzie Dominik Łuczyński, Patryk Krupa, Jakub Pietrusa, Oliwer Wdowik ustanowiła nowy rekord Starego Kontynentu (38,90 s), ustępując jedynie sztafecie RPA, nowym rekordzistom świata juniorów, oraz Jamajce.