Aktualnie w kadrze Chelsea Londyn możemy znaleźć aż 6 bramkarzy. Wśród nich znajduje się reprezentant Stanów Zjednoczonych z polskim pochodzeniem – Gabriel Slonina, który w maju 2022 roku za kadencji Czesława Michniewicza był blisko gry dla reprezentacji Polski, ale ostatecznie po kilku dniach namysłu zdecydował się na grę dla Stanów Zjednoczonych.
2 sierpnia 2022 roku Slonina podpisał sześcioletni kontrakt z Chelsea Londyn, jednocześnie został do końca 2022 roku wypożyczony do dotychczasowego klubu w którym grał – Chicago Fire. Sama kwota transferu wyniosła według portalu „Transfermarkt” kwotę 9,09 miliona euro. Ponadto Chicago Fire zagwarantowało sobie udział procentowy przy kolejnym transferze gotówkowym z udziałem Amerykanina. Niestety w pierwszej drużynie „The Blues” sam Slonina nie mógł liczyć na regularną grę, dlatego angielski klub dbając o jego rozwój piłkarski postanowił wypożyczyć Amerykanina na rok do belgijskiej drużyny – KAS Eupen.
Początek dla niedoszłego reprezentanta Polski w Belgii był słaby, ponieważ już w debiucie w nowej ekipie musiał wyjmować 5 razy piłkę z siatki w starciu z Club Brugge, zakończonym wynikiem 0:5. Potem oczywiście sama drużyna zanotowała dwa zwycięstwa najpierw z KV Kortrijk (1:3), a następnie z OH Leuven (3:1). Niestety w kolejnych meczach drużyna Sloniny do końca sezonu zanotowała tylko 4 zwycięstwa na 24 możliwych, przez co zespół KAS Eupen końcowo znalazł się w sezonie zasadniczym Jupiler Pro League na 14. miejscu, które dawało grę w strefie barażowej o utrzymanie się na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Belgii.
Niestety w samych barażach Eupen wygrało tylko 1 spotkanie na 6 możliwych, co automatycznie dawało spadek z belgijskiej ekstraklasy. Sam Slonina w Belgii zakończył swoje roczne wypożyczenie, rozgrywając łącznie 34 spotkania, gdzie puścił aż 65 goli i notując tylko 5 czystych kont. Po czym latem tego roku wrócił ponownie na Stamford Bridge.
Aktualnie 20-letni Gabriel Slonina wraz z kadrą olimpijska Stanów Zjednoczonych przebywa na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, gdzie w starciach grupowych z Francją, Nową Zelandią i Gwineą musiał oglądać te spotkania z ławki rezerwowych, ponieważ numerem 1 w bramce Amerykanów był bramkarz amerykańskiego Columbus Crew 23-letni – Patrick Schulte.
Oczywiście dziś kadra pierwszego zespołu Chelsea Londyn została wzmocniona kolejnym golkiperem. W środę potwierdzono przenosiny duńskiego bramkarza szwedzkiego pochodzenia –Filipa Jorgensena z Villarrealu, który podpisał kontakt z „The Blues” do końca czerwca 2031 roku z opcją jej przedłużenia o kolejny sezon.
Z kolei belgijski dziennikarz piłkarski – Sacha Tavolieri na platformie X poinformował, że „The Blues” planuje pozyskać młodego belgijskiego bramkarza – Mike’a Pandersa z KRC Genk za kwotę 20 milionów euro z procentem od ewentualnej sprzedaży. Dziwić może fakt, że sam Panders w seniorskim zespole rozegrał tylko 1 spotkanie. Oczywiście Belgijczyk ma zostać od razu wypożyczony do Genku, a latem 2025 roku miałby trafić do Londynu. A w kadrze drużyny prowadzonej przez nowego trenera Chelsea Włocha – Enzo Mareski znajduje się między innymi tacy bramkarze jak: wracający z wypożyczenia w Realu Madryt – Kepa, czy grający regularnie w zeszłym sezonie dla „The Blues” Hiszpan – Roberto Sanchez i Serb – Djordje Petrović.
Sam Slonina ma aktualnie dwa wyjścia: albo będzie występował w drużynie młodzieżowej Chelsea do lat 21, lub będzie musiał udać się na kolejne wypożyczenie do innego europejskiego zespołu. Prawdopodobnie 20-letni bramkarz wybierze to drugą opcję, ale patrząc na to, że jego wypożyczenie w Belgii można uznać za nieudane, będzie mu ciężko znaleźć mocniejszy klub, w którym mógłby powalczyć o wyższe cele niż grę o utrzymanie się na poziomie Jupiler Pro League.
Źródło: Chelsea FC/X.com, Sacha Tavolieri/X.com