Czy przyszłość Vitala Heynena w reprezentacji jest niepewna? Tak sądzą włoscy dziennikarze. Co więcej, uważają, iż wiedzą, kto zastąpi Belga na stanowisku. „Przegląd Sportowy” postarał się o wypowiedź samego zainteresowanego.
Zwolnienie przez igrzyska olimpijskie?
Nie tak dla reprezentacji Polski miały wyglądać igrzyska olimpijska. Biało-Czerwoni uważani byli za największych faworytów do wygrania turnieju na IO w Tokio, tymczasem po raz piąty z rzędu kibice musieli oglądać kadrę przegrywającą w ćwierćfinale. Tym razem naszych siatkarzy pokonała Francja.
Rozczarowująca postawa na igrzyskach może sprawić, że Vital Heynen straci swoją posadę. Kontrakt belgijskiego zawodnika obowiązuje do października tego roku, a jak na razie nie mamy żadnej informacji o jego przedłużeniu. Spekulacji można było się zatem spodziewać i prawdopodobnie w najbliższym czasie będzie ich jeszcze dużo.
Włoska gazeta „La Gazzetta dello Sport” w piątkowym wydaniu wskazuje nazwisko potencjalnego następcy aktualnego trenera polskiej reprezentacji. Tamtejsi dziennikarze uważają, że na ten moment to Andrea Anastasi jest najpoważniej brany pod uwagę przez działaczy siatkarskiego związku w naszym kraju.
Anastasi nowym trenerem?
Nie trzeba było długo czekać na odzew w tej sprawie. „Przegląd Sportowy” odniósł się do informacji we włoskich mediach i jednocześnie postanowił zapytać, co na temat rzekomego przejęcia reprezentacji Polski sądzi sam zainteresowany. Andrea Anastasi to obecnie szkoleniowiec Projektu Warszawa, tak więc jego schwytanie nie było trudne.
„Nie wiem, co się wydarzy. Na ten moment jestem skupony tylko i wyłącznie na mojej pracy w Warszawie. To Vital jest teraz trenerem reprezentacji Polski. Ufam mu, bo to mój kolega. Absolutnie nie jestem zwolennikiem jego zwolnienia” – skomentował całą sprawę Włoch.
Gdyby rzeczywiście to Anastasi miał zostać nowym trenerem reprezentacji, objąłby tę funkcję po raz drugi. Wcześniej pracował w biało-czerwonych barwach od 2011 do 2013 roku.
Mistrzostwa Europy będą decydujące
Na pewno to, czy Heynen nadal będzie trenerem polskiej reprezentacji, zależeć będzie w głównej mierze od występu jego podopiecznych podczas mistrzostw Europy, które rozpoczynają się na początku września. Sukces na tym turnieju prawdopodobnie zagwarantuje Belgowi kolejną umowę. W przeciwnym wypadku być może czeka nas zmiana warty na ławce trenerskiej.