W niedzielnym finale TAURON Pucharu Polski Kobiet 2024 dojdzie do pojedynku ŁKS Commercecon Łódź z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Dla obu tych klubów to szansa na wywalczenie krajowego pucharu po wielu latach oczekiwania. Łodzianki po raz ostatni triumfowały w tych rozgrywkach w 1986 roku, a bielszczanki piętnaście lat temu.
Typy na finał ŁKS Commercecon Łódź – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i kursy bukmacherów
Zgodnie z przewidywaniami analitycy firm bukmacherskich jako faworyta niedzielnego finału TAURON Pucharu Polski siatkarek 2024 wskazują drużynę ŁKS-u Commercecon Łódź, ale BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała według nich nie jest bez szans na sprawienie niespodzianki, co widzimy po kursach (1.65-2.25). Przekładając to na procenty dostajemy prognozę rzędu 60% do 40%. Moim zdaniem może tu być nawet bliżej fifty-fifty, bo tak naprawdę kluczowa będzie dyspozycja dnia, której przewidzieć się nie da. Spodziewam się zaciętej konfrontacji i nie zdziwiłoby mnie rozstrzygnięcie nawet w tie-breaku.
ŁKS – BKS: Typy bukmacherskie
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
🔵 STS.pl | 760 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟡 eFortuna.pl | 145 PLN w bonusach | BETONLINE |
🔴 Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟢 Betfan.pl | 200% do 400 PLN | BETONLINE |
Finał TAURON Pucharu Polski Kobiet 2024: Zapowiedź
Zapowiedź wielkiego finału TAURON Pucharu Polski siatkarek 2024 zacznijmy od tego jak przebiegały sobotnie półfinały. Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź w pierwszym meczu półfinałowym pokonały PGE Rysice Rzeszów 3:2, choć przegrywały już 0:2. Mecz dostarczył wielkich emocji, a o wygranej mistrzyń Polski zdecydowała gra na przewagi w tie-breaku! Ale po rywalizacji tych dwóch drużyn można się było tego spodziewać.
– W tym meczu było wyjątkowo dużo wzlotów i upadków z naszej strony – podsumowała MVP spotkania Valentina Diouf, włoska atakująca ŁKS-u Commercecon Łódź. – Na początku bardzo się męczyłyśmy i miałyśmy ogromne problemy z grą. Potrafiłyśmy jednak znakomicie wyjść z bardzo trudnej sytuacji. Nie jest łatwo podnieść się przegrywając już 0:2, a my po słabym początku rozegrałyśmy potem znakomite trzy sety, cały czas szukając większej stabilności w grze. Jestem ogromnie dumna z naszej drużyny, ale tak naprawdę nic jeszcze nie osiągnęłyśmy, bo przyjechałyśmy do Nysy wygrać TAURON Puchar Polski. Na razie zrobiłyśmy tylko pierwszy krok awansując do finału. Najważniejszy teraz jest niedzielny finał i to, żebyśmy się nie zmarnowały tego wysiłku poświęconego aby wygrać półfinał.
W drugim półfinale nie byliśmy świadkami tak wyrównanej walki. Wyżej notowane bielszczanki pewnie pokonały 3:0 UNI Opole. Już w pierwszym secie siatkarki BKS BOSTIK ZGO triumfowały do 14, szybko studząc zapał ekipy z Opola.
– Przyjechałyśmy do Nysy z nastawieniem, by zdobyć trofeum – mówi Julia Nowicka, rozgrywająca BKS BOSTIK ZGO. – Nikt nie będzie pamiętać, kto w tej rywalizacji był drugi czy trzeci, liczą się tylko zwycięzcy – dodaje.
Tym samym w niedzielę 17 marca, początek o godzinie 14.45, w wielkim finale zmagań o puchar kraju spotkają się ŁKS i BKS – druga i czwarta ekipa fazy zasadniczej TAURON Ligi 2023/2024. Bielszczanki mają za sobą wspaniały sezon zasadniczy, ale łódzka ekipa to przecież aktualne mistrzynie kraju, które mogą pochwalić się zdecydowanie większym doświadczeniem w meczach o dużą stawkę.
Bielszczanki mają z kolei przewagę psychologiczną, bo oba spotkania ligowe w trakcie sezonu zasadniczego wygrały i to w naprawdę spektakularny sposób, bo w stosunku 3:0, co było nie tyle sporą niespodzianką, co wręcz sensacją. Finały rządzą się jednak swoimi prawami i to nie jest pusty frazes. Tego dzisiejszego nie porównywałbym do potyczek ligowych również z tego powodu, że wówczas łodzianki borykały się z licznymi problemami. W komplecie trenują i grają dopiero od kilku tygodni.
20 PLN BEZ DEPOZYTU
1. Rejestracja konta w Fortunie z kodem „BETONLINE„
2. Zweryfikowanie danych
3. Odebranie bonusu
4. Postawienie kuponu za środki bukmachera!
W półfinałowych konfrontacjach atmosfera w Hali Nysa była bardzo gorąca, bo na trybunach zasiadło blisko 1700 widzów. W trakcie finału spodziewana jest jeszcze wyższa frekwencja, a najwięcej hałasu z pewnością zrobią fani ŁKS-u, którzy liczą na pierwszy triumf swych siatkarek w Nysie. Łodzianki wcześniej dwukrotnie grały w finale w Hali Nysa, ale najpierw przegrały z Grot Budowlanymi Łódź, gdy po raz pierwszy w 2018 graliśmy w tym mieście, oraz uległy przed rokiem Chemikowi Police.
Teraz „Łódzkie Wiewióry” mają szansę na triumf w pucharze po 38 latach oczekiwania i wsparcie fanów będzie miało tu swoje znaczenie. Zwłaszcza w tych najtrudniejszych momentach, co pokazał już półfinał, w którym drużyna ŁKS Commercecon uciekła spod topora.
Zobacz też: