Wtorkowy mecz Luneburg – Asseco Resovia Rzeszów to pierwsze spotkanie finałowego dwumeczu Pucharu CEV 2023/2024. Siatkarze z Podkarpacia mogą sięgnąć po to trofeum jako pierwszy klub z naszego kraju i bardzo się zdziwię, jeśli faktycznie nie zapiszą się złotymi zgłoskami na kartach historii polskiej siatkówki.
Luneburg – Asseco Resovia: Kursy i typy bukmacherskie
Eksperci i komentatorzy siatkarskiej rzeczywistości nie mają wątpliwości, że to Asseco Resovia Rzeszów, pomimo jej licznych wpadek na krajowych parkietach, jest zdecydowanym faworytem nie tylko finałowego dwumeczu, ale też pierwszego spotkania, które zostanie rozegrane we wtorek 12 marca w Niemczech. Analitycy firm bukmacherskich dają przedstawicielowi PlusLigi blisko 80% szans na zwycięstwo. Zgadzam się z tą oceną, bo rzeszowianie na europejskich parkietach spisują się nadspodziewanie dobrze.
Typy bukmacherskie na mecz Luneburg – Asseco Resovia:
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
🔵 STS.pl | 760 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟡 eFortuna.pl | 145 PLN w bonusach | BETONLINE |
🔴 Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟢 Betfan.pl | 200% do 400 PLN | BETONLINE |
Luneburg – Asseco Resovia: Stream online. Gdzie obejrzeć w Internecie i TV?
Stream online z meczu Luneburg – Asseco Resovia dostępny będzie na portalu EuroVolley.TV (po zalogowaniu i wykupieniu subskrypcji), czyli w oficjalnej telewizji internetowej Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV), oraz na platformie internetowej Polsat Box Go. Transmisja telewizyjna na kanale Polsat Sport od godziny 18:50 we wtorek 12 marca 2024 roku.
Luneburg – Asseco Resovia: Zapowiedź meczu
Konfrontacja Luneburg – Asseco Resovia to potyczka czwartych obecnie zespołów 1. Bundesligi oraz PlusLigi. Nie będę jednak ukrywał, że niemiecką drużynę kojarzę jednak przede wszystkim z rywalizacji w fazie grupowej CEV Ligi Mistrzów 2023/2024, gdzie mierzyła się z Jastrzębskim Węglem. Mecze te są dla mnie głównym punktem odniesienia przed rywalizacją w finale Pucharu CEV.
Luneburg był od jastrzębian wyraźnie słabszy praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Tak naprawdę niemiecka ekipa była równorzędnym rywalem dla mistrzów Polski tylko w dwóch pierwszych setach meczu na własnym parkiecie. Ostatecznie przegrał to spotkanie 1:3 (25;23, 21:25, 15:25, 13:25). W Polsce poszło już gładko, Jastrzębski Węgiel wygrał 3:0 (25:17, 25:16, 25:19).
Bukmacher miesiąca (październik 2024) – STS
Legalny bukmacher STS zwycięzcą rankingu bukmacherów w miesiącu wrzesień 2024. Sprawdź pełne zestawienie i wybierz dla siebie najlepszą stronę do obstawiania!
Na uwagę i docenienie zasługuje oczywiście fakt, że zespół z Niemiec w półfinale wyeliminował turecki Arkas Izmir, odwracając losy rywalizacji. Pierwsze cztery sety wygrali Turcy, a kolejne cztery, w tym złotego seta, już Luneburg. Pisząc krótko, Luneburg może być u siebie groźny również dla drużyn z wyższej półki, jeśli te choć na moment stracą koncentrację.
„Na pewno jest to zespół mocno walczący w obronie – przynajmniej z tego co widziałem oglądając jeden z ich meczów w telewizji. W ataku grają odważnie i to jest ich taki atut, że napędzają się fajną obroną i kontratakami.
Też mamy informację od Jastrzębskiego Węgla, który z nimi rywalizował w fazie grupowej Ligi Mistrzów, że to jest naprawdę niebezpieczny zespół, szczególnie u siebie, gdzie jest taka, normalna oczywiście, ale fajna atmosfera. Kibice na trybunach bardzo mocno ich dopingują i trybuny są bardzo blisko boiska. Na pewno to będzie fajne widowisko.
Musimy być gotowi na twardą walkę. Nikt się łatwo nie podda i tutaj nie chodzi o to, żeby iść i patrzeć tylko na nazwy klubów, bo to nie ma żadnego znaczenia. Oni wyjdą na boisko bić się na maksa i my musimy robić to samo” – ocenił rywala Fabian Drzyga (via plusliga.pl).
Patrząc na składy i doświadczenie poszczególnych siatkarzy w grze o wysokie stawki oraz wyniki osiągane na europejskich parkietach w tym sezonie, wyraźnego faworyta do wygrania Pucharu CEV trzeba upatrywać w drużynie z Rzeszowa. Zwłaszcza, że do gry po kontuzjach wrócili już środkowy Jakub Kochanowski i libero Paweł Zatorski.
Zobacz też: