Mecz Górnik – Jagiellonia to pierwsze z sobotnich spotkań 23. kolejki sezonu 2023/2024 PKO Bank Polski Ekstraklasy i zarazem jedno z najciekawszych w całej serii gier. Areną zmagań Stadion im. Ernesta Pohla w Zabrzu. Początek o godzinie 15:00. Transmisja w Internecie i telewizji. Kto ma większe szanse na zgarnięcie kompletu punktów?
Górnik – Jagiellonia: Typy bukmacherskie
Typy bukmacherskie na mecz Górnik – Jagiellonia to nie jest łatwa sprawa. Wystarczy wspomnieć, że analitycy firm bukmacherskich nie są w stanie wskazać faworyta tego pojedynku. Typowy mecz fifty-fifty, w którym znajdziemy argumenty za jedną i drugą drużyną, ale generalnie żaden z nich nie przechyla szali na stronę którejkolwiek z drużyn. Pewne wydaje się być tylko to, że w Zabrzu nie będzie brakowało sytuacji bramkowych, bo obie drużyny mają kim straszyć z przodu i jednocześnie dość przeciętnie bronią dostępu do własnego pola karnego, o czym mogliśmy przekonać się wielokrotnie już w rundzie wiosennej.
Typy bukmacherskie na mecz Górnik – Jagiellonia:
Dlaczego warto? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 777 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 760 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 145 PLN |
Górnik – Jagiellonia: Stream online. Gdzie obejrzeć w Internecie i TV?
Stream online Górnik – Jagiellonia na platformie internetowej Canal+ Online oraz na portalu Ekstraklasa TV dla widzów z zagranicy. Transmisja telewizyjna w Canal+ Sport. Pojedynku tego nie pokaże TVP Sport, które w 23. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy pokaże na żywo hitową konfrontację Rakowa Częstochowa z Lechem Poznań, która odbędzie się w niedzielę 3 marca o godzinie 17:30. Mecz Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok o godzinie 15:00 w sobotę 2 marca!
Górnik – Jagiellonia: Zapowiedź i analiza
W środku tygodnia rozgrywane były ćwierćfinały Fortuna Pucharu Polski 2023/2024, co może mieć spory wpływ na przebieg 23. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Również w przypadku rywalizacji Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok. Zabrzanie ze zmagań o krajowy puchar odpadli już wcześniej, ale „Duma Podlasia” grała w środę u siebie z Koroną Kielce. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1. Ostatecznie podopieczni Adriana Siemieńca wywalczyli spodziewany awans po dogrywce. Obie bramki dla „Jagi” zdobył Pululu. W składzie białostoczan było dużo zmian, ale Imaz wybiegał pełne 120 minut, a Wdowik, Nene czy Pululu godzinę. Zespół jako taki nie przepracował przed meczem w Zabrzu pełnego mikrocyklu. Detale, ale jakieś znaczenie mogą mieć.
Górnik miał cały tydzień na przygotowania do sobotniej rywalizacji. Pod jego koniec zawodnicy dostali część zaległych wynagrodzeń, co sami potwierdzili, a reszta miała trafić na ich konta w piątek lub najdalej w poniedziałek. Piłkarze mówili, że kwestie finansowe nie miały wpływu na ich podejście do przegranego 1:3 starcia z Widzewem w Łodzi, ale ich gra zwłaszcza w pierwszej połowie wyglądała właśnie tak, jakby strajkowali. Było to najsłabsze 45 minut prawdopodobnie od listopada minionego roku. W drugiej odsłonie było już dużo lepiej, były szanse na doprowadzenie do remisu 2:2, ale koniec końców się nie udało, a w ostatnich minutach łodzianie postawili kropkę nad „i”.
STS bonusy na start:
– Zakład bez ryzyka: 100 PLN
– Bonusy od depozytów: 600 PLN
– Bonusy za zadania: 60 PLN
– Kod promocyjny: BETONLINE
W meczu z Widzem Łódź czwartą i piątą żółtą kartkę zobaczył Rafał Janicki, lider defensywy zespołu Jana Urbana. W jego miejsce wskoczy Kryspin Szcześniak lub Konstantinos Triantafyllopoulos. Będzie to spore osłabienie, bo Janicki w Zabrzu wyraźnie odżył i dyrygował całym blokiem defensywnym. Niewykluczone, że do wyjściowej jedenastki po dłuższej przerwie wróci kapitan Erik Janża. Nie można wykluczyć też zmian w środku pola czy na skrzydle. Jakim by jednak „Trójkolorowi” nie wyszli składem, to u siebie grają odważnie i stwarzają sporo sytuacji bramkowych, najczęściej po szybkim ataku oraz za sprawą strzałów z dystansu Lukasa Podolskiego.
Seria pięciu domowych zwycięstw – Raków (2:1), Cracovia (1:0), Pogoń (1:0), Warta (3:0), Korona (3:1) – nie wzięła się znikąd. Jagiellonia na wyjazdach gra bardzo solidnie (4-4-3), ale traci bardzo dużo bramek. Dokładnie 21 w 11 meczach, czyli średnio blisko dwa gole w każdym wyjazdowym meczu. Bardzo się zdziwię, jeśli w Zabrzu Alomerović zachowa czyste konto. Nie spodziewam się, żeby dokonał tego również Bielica. Po pierwsze, defensywa Górnika będzie osłabiona. Po drugie, Jagiellonia sporo strzela również w delegacjach (22 w 11 meczach). Bezpośrednie mecze w ostatnich latach też wskazują na grad bramek. Ostatnio w Zabrzu było ich: 2, 3, 4, 4, 3, 4, 4. Tylko w tym piątym na listę strzelców nie wpisali się piłkarze obu ekip.
Sprawdź na naszej stronie ranking bukmacherów i przekonaj się, jaka oferta jest obecnie najlepiej oceniana!
Pisząc krótko, wiele wskazuje na to, że mecz Górnik – Jagiellonia będzie meczem z dużą liczbą okazji bramkowych i co najmniej tymi 2-3 bramkami. Zwłaszcza, że obecni trenerzy obu ekip są zwolennikami tzw. futbolu na tak, co sami podkreślają i co widać po poczynaniach ich podopiecznych na ekstraklasowych boiskach.