W sobotę odbył się pierwszy konkurs indywidualny Pucharu Kontynentalnego w niemieckim Brotterode, gdzie polscy skoczkowie z zaplecza kadry narodowej we wspomnianych zawodach pokazali się z fatalnej strony.
Łącznie w grupie sześciu skoczków, którzy nie awansowali do serii finałowej, aż połowa z nich stanowiła kadra reprezentacji Polski. Na pierwszej serii konkursowej zawody w Brotterode skończyli: trzydziesty drugi Tymoteusz Amilkiewicz (87 m), trzydziesty trzeci Jakub Wolny (85,5 m) i trzydziesty czwarty Maciej Kot (87,5 m). W drugiej serii konkursowej pojawili się natomiast Kacper Juroszek i Jan Habdas, który zajęli finalnie odpowiednio 25. i 28. miejsce. Trzeba pamiętać, że do konkursu nie przystąpił – Andrzej Stękała, który jest chory.
Zwycięzcą sobotnich zmagań został Norweg – Paal Haakon Bjoertomt, który o 1,3 punkta wyprzedziła swojego rodaka – Fredrika Villumstada. Z kolei na trzecim miejscu zawody ukończył niemiecki skoczek – Luca Roth.
Najgorszym faktem w tej całej sytuacji jest fakt, że na siedem konkursowych skoków, tylko jeden był poza 100 m. Było to skok Kacpra Juroszka na odległość 101,5 m w drugiej serii konkursowej. Szansa na poprawę podopieczni Davida Jiroutka będą mieli okazję w niedzielę o godzinie 10:00 podczas drugiego konkursu indywidualnego w niemieckim Brotterode.