Po przerwie spowodowanej kontuzją odniesioną na Australian Open, Magda Linette stanęła przed szansą powrotu do formy na turnieju WTA 250 w Hua Hin. Jako faworytka, zmierzyła się z młodą rywalką, Dianą Sznajder, która pomimo niższej pozycji w rankingu, sprawiła polskiej tenisistce niemałą niespodziankę.
Magda Linette, która jeszcze w poniedziałek zajmowała 56. miejsce w światowym rankingu tenisistek, doznała nieoczekiwanej porażki w pierwszej rundzie turnieju WTA 250 w Hua Hin, w Tajlandii. Niedawna półfinalistka Australian Open, która musiała wycofać się z rywalizacji z Caroline Wozniacki z powodu urazu, walczyła o odzyskanie utraconych punktów i poprawę swojej pozycji w rankingu.
Utracone szanse w pierwszym secie
Rozstawiona z numerem jeden, Linette przystąpiła do rywalizacji z nadzieją na łatwy początek, jednak jej 19-letnia przeciwniczka, Diana Sznajder, nie zamierzała ułatwiać zadania. Młoda Rosjanka, choć nie odniosła w tym roku jeszcze żadnego zwycięstwa, pokazała, że nie można jej lekceważyć.
Wyrównana walka w pierwszym secie zakończyła się przewagą Sznajder, co postawiło Linette przed koniecznością nadrobienia strat w kolejnej partii.
Poprawa w drugim secie. Magda Linette podkręciłą tempo
Magda Linette, dążąc do zmiany wyniku, weszła w drugi set z nową energią. Zdecydowane zagrania i skuteczna gra z głębi kortu dały jej przewagę, która przełożyła się na szybkie przełamanie. Komentatorzy doceniali jej wysiłki, zauważając znaczącą poprawę w jej grze. Tym samym, Linette zdołała wyrównać stan meczu, dając sobie szansę na ostateczne zwycięstwo.
Finałowa partia rozpoczęła się jednak niekorzystnie dla Polki. Sznajder, wykorzystując swoją agresywną taktykę, ponownie zyskała przewagę. Linette, mimo chwilowej reakcji, nie była w stanie odwrócić losów meczu. Po zaciętej walce i ponad dwóch godzinach na korcie to młoda Rosjanka mogła cieszyć się z wygranej. Dla Linette, która w ostatnim czasie zmagała się z formą, ten turniej był kolejnym trudnym doświadczeniem.