Informatorzy „Gazety Wyborczej” opowiedzieli o kilku sytuacjach, podczas których ludzie wysoko postawieni w PZPN mieli nadużywać alkoholu. Głos w tej sprawie zabrał Grzegorz Lato, który postanowił stanąć w obronie Cezarego Kuleszy.
Grzegorz Lato zaatakował dziennikarzy. Poszło o publikacje „Gazety Wyborczej”
Dziennikarz Rafał Stec opublikował na łamach „Gazety Wyborczej” artykuł o skandalicznych sytuacjach, w których brali udział członkowie PZPN. Materiał został oparty na relacjach trzech osób, które z chcą pozostać anonimowe.
Na artykuł odpowiedział Grzegorz Lato. Były reprezentant Polski w rozmowie z „Polsatem Sport” postanowił wziąć w obronę obecnego prezesa PZPN.
– Nie odpowiadam na chamskie zaczepki i to jest raz. Po drugie, jak byliśmy w UEFA, czy FIFA i organizowano kolację, to czy ktoś chciał lampkę wina, czy dwie, a może do kawy koniaku, to nie było z tym żadnego problemu. A u nas się liczy tylko sensacja! (…) Jak są oficjalne rozmowy w związku, to nie ma żadnego alkoholu czy innych tego typu spraw. Kuleszę zaatakował młody dziennikarz. Jak dziennikarze chleją, to nikt o tym nie napisze – stwierdził.
Dziennikarz prowadzący rozmowę, Michał Białoński, odparł że Rafał Stec ma 47 lat, natomiast jego kariera w „Gazecie Wyborczej” trwa od ponad 20 lat, wiadomo też że nie pije alkoholu. Lato postanowił natychmiast odpowiedzieć, chociaż jego argument był daleko nie trafiony.
Dlaczego warto? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 777 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 760 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 145 PLN |
– Nie może pan mówić za wszystkich. Mnie jednak umoczono, pisząc, że wróciły czasy Grzegorza Laty. Coś panu powiem: jak miałem gości z UEFA, FIFA i zapraszałem ich na kolację, to wiadomo było, że będzie wino, że do kawy, czy ciast będzie jakiś koniak. Ale z drugiej strony, nigdy u mnie nie było czegoś takiego, żeby ktoś wyszedł z kolacji zataczając się, przewracając się. A dzisiaj z byle gó*** robią sensację! Uważam, że PZPN mógłby wytoczyć proces, niech gazeta udowodni, że obecny prezes faktycznie był pijany. Oczernić każdego łatwo – stwierdził 73-latek.
Zobacz również: