Dzisiejszej nocy zakończyły się rywalizacje w etapie grupowym trwającego obecnie sezonu In-Season Tournament NBA. Teraz już znamy osiem drużyn, które awansowały do kolejnej fazy tego nowatorskiego pomysłu wprowadzonego przez ligę.
Rywalizacja miała miejsce w trakcie standardowego sezonu zasadniczego, gdzie wszystkie 30 zespołów zostało rozdzielonych na sześć grup, każda składająca się z pięciu drużyn. Zwycięzca z każdej grupy zapewnił sobie miejsce w fazie pucharowej, do której dołączyły również najlepsze ekipy z drugich miejsc, przy czym jedna drużyna z każdej konferencji musiała się zakwalifikować.
W fazie grupowej drużyny rywalizowały ze sobą w formacie każdy z każdym, ale tylko jedno spotkanie. Ostatecznie każda drużyna rozegrała cztery mecze – dwa u siebie i dwa na wyjeździe.
Ćwierćfinaliści In-Season Tournament wyłonieni
W ćwierćfinałach, które odbędą się w formie pojedynczego spotkania, na Zachodzie Los Angeles Lakers zmierzą się z Phoenix Suns, co oznacza emocjonujący pojedynek LeBrona Jamesa z Kevinem Durantem. Sacramento Kings spotkają się natomiast z New Orleans Pelicans.
Bukmacher miesiąca (październik 2024) – STS
Legalny bukmacher STS zwycięzcą rankingu bukmacherów w miesiącu wrzesień 2024. Sprawdź pełne zestawienie i wybierz dla siebie najlepszą stronę do obstawiania!
Na Wschodzie dojdzie do starcia pomiędzy Milwaukee Bucks a New York Knicks, a Indiana Pacers zmierzy się z Boston Celtics.
Ćwierćfinały zostaną rozegrane w halach lepiej rozstawionych zespołów, natomiast półfinały oraz finał odbędą się już w Las Vegas, na neutralnym terenie. Finał, będący jedynym wyjątkiem odbywającym się poza regularnym sezonem NBA, zapowiada się być wyjątkowym wydarzeniem.
Ostatnia kolejka rundy grupowej Turnieju In-Season NBA
W nocy z 28 na 29 listopada 2023, rozegrano ostatnią kolejkę rundy zasadniczej turnieju In-Season NBA. Zdecydowanie najciekawsze okazało się spotkanie Sacramento Kings z Golden State Warriors.
Golden State Warriors – Sacramento Kings
Ekipa z San Francisco prowadziła przez niemal całe spotkanie, by na 6 sekund przed jego zakończeniem utracić je, po widowiskowej akcji Monka.
Ostatecznie Sacramento pokonało ekipę Stephena Curry 124:123 i awansowało do rundy play-off In-Season Tournament. Po stronie Sacramento najlepiej zaprezentowali się: De’Aaron Fox, który może pochwalić się linijką 29-7-9 oraz Kevin Huerter i Malik Monk, którzy zdobyli po 21 punktów.
W ekipie Warriors, zdecydowanie wyniki indywidualne dowieźli Curry i Wiggins, którzy zdobyli po 29 punktów oraz Klay Thompson, zdobywca 20 oczek. Niestety dla Warriors, reszta ekipy zagrała dużo poniżej oczekiwań, przez co zespół z San Francisco odpadł z turnieju.
Dallas Mavericks – Houston Rockets
Luka Doncic po raz kolejny zapewnił wygraną ekipie z Teksasu. Niewiele brakło, by sympatyczny Słoweniec mógł pochwalić się triple-double. Zabrakło jednej asysty i jednej zbiórki. Niezależnie od tego, linijka 41-9-9, robi wrażenie.
UWAGA: Sprawdź aktualne promocje bukmacherskie - zakłady bez ryzyka, freebety, wyższe kursy na mecz.
Świetnie spisał się też Kyrie Irving, zdobywca 27 punktów. Łącznie, duet Irving-Doncic zdobył 68 punktów. Robi wrażenie. Po stronie Rockets zdecydowanie najlepiej zaprezentował się Sengun, który zdobył 31 punktów. Houston Rockets odpadli z turnieju oraz zanotowali 7 porażkę w sezonie. Mimo to, obecna runda zasadnicza jest dla nich niespodziewanie dobra. Nadal mają więcej zwycięstw, niż porażek (8-7).
Ekipa z Dallas może pochwalić się obecnie rekordem 11-6, co wydaje się być optymalnym wynikiem dla tej drużyny, w tej części sezonu.
Boston Celtics – Chicago Bulls
Wynik 124-97 dla Celtics, zdecydowanie odzwierciedla nie tylko to, co mogliśmy zobaczyć na parkiecie, ale i formę obu drużyn w tym sezonie NBA.
30 punktów Browna, 21 Tatuma, 16 Horforda, 14 Holidaya i White’a, mówi wszystko. Byki nie były w stanie zatrzymać żadnego z zawodników Bostonu. Pierwszy raz w sezonie doszło do sytuacji, by aż 5 Bostończyków na koniec meczu, mogło pochwalić się dwucyfrowym wynikiem punktowym.
Po stronie Bulls jak zwykle odpowiedzialność za grę próbował brać DeRozan. Można powiedzieć, że wyszło jak zwykle. 19 punktów, 6 asysty i 2 zbiórki, nie zbawiły ekipy Chicago, która obecnie znajduje się w dużym dołku i zdążyła załapać się do top 3 drużyn NBA, z najgorszym rekordem w tej części sezonu zasadniczego.
Interesuje Cię tematyka NBA? Sprawdzaj na bieżąco typy na NBA!
Miami Heat – Milwaukee Bucks
124-131, na korzyść Bucks. Jeśli ktoś zarwał nockę, nie ma czego żałować. Kapitalny mecz, zwłaszcza w ofensywie obu ekip. Po stronie Miami, prym wiódł Adebayo – zdobywca aż 31 punktów.
Po stronie Bucks, jak zapewne możecie się domyślać, górowali Giannis oraz Damian Lillard. Grek zdobył 33 punkty, Lillard – 32. Tym razem Brook Lopez był dużo mniej wykorzystywany przez kolegów z Milwaukee i finalnie mecz zakończył linijką 12-4-4.
Jeśli chodzi o ekipę Bucks – póki co zanosi się nie tylko na wysokie miejsce w In-Season Tournament, ale i w samym NBA.
Kiedy ćwierćfinały In-Season Tournament?
Pary ćwierćfinałowe | Data | Godzina |
Indiana Pacers – Boston Celtics | 5 grudnia 2023 | 01:30 |
Sacramento Kings – New Orleans Pelicans | 5 grudnia 2023 | 04:00 |
Milwaukee Bucks – New York Knicks | 6 grudnia 2023 | 01:30 |
Los Angeles Lakers – Phoenix Suns | 6 grudnia 2023 | 04:00 |
Trzeba przyznać, że wszystkie ćwierćfinałowe pary prezentują się godnie. Na dziś, naszymi faworytami do awansu do półfinałów, są Boston Celtics, Sacramento Kings, Milwaukee Bucks i Phoenix Suns. Jak będzie, zobaczymy już za tydzień.