Za nami gala Prime 6: Premium, na których zobaczyliśmy między innymi porażkę Don Kasjo z Pawłem Tyburskim, czy pierwsze zwycięstwo Jacka Murańskiego w freak-fightach. Jednak samo wydarzenie nie odbyło się bez wpadek czysto organizacyjnych ze strony federacji freak-fightowej.
Pierwszym zarzutem osób, które kupiły PPV, aby to obejrzeć wydarzenie, było zbyt mocne przedłużenie samego rozpoczęcia gali. Powód był jednak inny. W tym samym czasie podczas UFC 294 odbywała się walka w wadze średniej Khamazata Chimaeva, który mierzył się z Kamaru Usmanem. Ostatecznie walka zakończyła się zwycięstwem tego pierwszego jednogłośną decyzją sędziów. Właściciele PRIME stwierdzili, że wolą opóźnić galę o kilkadziesiąt minut, aby potem więcej ludzi kupiło ich PPV na galę Prime 7: Premium.
Efekt był taki, że przed godziną 22 odbyły się tylko dwa pojedynki, które były transmitowane za darmo na platformie YouTube.
Drugim zarzutem w stronę organizatorów wydarzenia, była zbyt mała ludzi na samej gali. Nie wiadomo czy przyczyną była niedawna afera Pandora Gate, w której uczestniczyli najbardziej znani polscy youtuberzy, jednak tego się już chyba nie dowiemy.
Na plus można ocenić pojedynki Grzegorza „Szuli” Szulakowskiego z Rafałem Jackiewiczem, Soroko z Tarzanem, czy nawet main-event tej gali Don Kasjo vs Tyburski. Czy PRIME poprawi swoje błędy na kolejnych swoich wydarzeniach? Zobaczymy w najbliższym czasie.