Joao Felix znalazł się w trudnym położeniu. Po powrocie z wypożyczenia z Chelsea piłkarz został głośno wygwizdany, a następnie obrażony przez kibiców Atletico Madryt podczas meczu przeciwko Granadzie. Jak doszło do tego, że popularność Joao Felixa w klubie gwałtownie spadła?
Gwizdy w kierunku Felixa
Po sześciomiesięcznym wypożyczeniu do Chelsea Londyn, Joao Felix powrócił do Atletico Madryt. Zamiast entuzjazmu i wsparcia, otrzymał od kibiców gromkie gwizdy. Nawet na trybunach stadionu Civitas Metropolitano, gdy jego twarz pojawiła się na ekranach, zebrał burzliwe reakcje publiczności.
Jednym z powodów takiej wrogości ze strony kibiców był fakt, że Joao Felix publicznie wyraził swoją chęć gry dla FC Barcelony. W wywiadzie powiedział: „Bardzo chciałbym zagrać dla Barcelony. To zawsze było moje marzenie. Zawsze była moim pierwszym wyborem i chciałbym dołączyć do Barcelony.” Te słowa nie przeszły bez echa wśród fanów z Madrytu.
Krytykował Simeone. Trener da mu szansę?
Joao Felix nie uniknął również kontrowersji związanych ze swoją krytyką stylu gry Diego Simeone. Mimo że był nadal zawodnikiem Atletico, podczas swojego pobytu na wypożyczeniu w Chelsea, wyraził swoje niezadowolenie z taktyki Simeone. To tylko pogłębiło konflikt między nim a kibicami Atletico.
Po meczu przeciwko Granadzie, sytuacja Joao Felixa jeszcze bardziej się pogorszyła. Kiedy był na boisku wraz z rezerwowymi, został zaatakowany przez najbardziej radykalną grupę kibiców obecnych na stadionie. Obelgi i wyzwiska skierowane pod jego adresem doprowadziły do przerwania sprzątania przez personel klubu, który natychmiast skierował wszystkich zawodników do szatni.
🔥 500 PLN ZA WYGRANĄ Z ALBANIA 🔥
- Rejestracja za darmo z kodem „BETONLINE” na stronie www.Superbet.pl
- Wpłata co najmniej 50 PLN
- Zagranie za min. 2 PLN zakładu na wygraną Polski z ALBANIĄ
- Odebranie 400 PLN za triumf Biało-Czerwonych + 100 PLN za przewagę min. dwóch goli w dowolny fragmencie meczu!
Sytuacja Joao Felixa staje się coraz bardziej skomplikowana. Klub próbował znaleźć dla niego rozwiązanie, ale na razie bezskutecznie. Portugalczyk został zatrzymany na okres przygotowawczy przed sezonem, jednak nie zagrał ani minuty. Z braku innej opcji Diego Simeone zdecydował się na pozostawienie go w składzie, ale w hierarchii atakujących jest on na dalekim miejscu za Griezmannem, Moratą, Memphisem i Correą.
Pytany o sytuację Joao Felixa, Diego Simeone bronił Portugalczyka, zapewniając, że jeśli ten pozostanie w klubie, nadal ma szansę na grę. Szkoleniowiec powiedział: „Liga się rozpoczęła. Jest z nami, wie, czego od niego oczekujemy. Rywalizuje z Memphisem, Grizmannem, Moratą i Correą. Jeśli okaże się lepszy od nich, zagra.”
Warto przeczytać: