Siatkarska reprezentacja Polski kobiet pokonała mistrzynie świata bez straty seta! Tym samym podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów 2023 Biało-Czerwone wywalczyły komplet zwycięstw oraz kilkadziesiąt punktów do rankingu FIVB, który może okazać się kluczowy w kontekście walki o przepustkę olimpijską do Paryża.
LN 2023: Polskie siatkarki lepsze od mistrzyń świata
Tego spodziewało się niewielu! Reprezentacja Polski siatkarek, pomimo kilku absencji podstawowych zawodniczek, wygrała wszystkie cztery spotkania podczas turnieju w tureckiej Antalyi, który zainaugurował zmagania w tegorocznej edycji Siatkarskiej Ligi Narodów.
W swoim ostatnim pojedynku pierwszego tygodnia zmagań Polki rozbiły drużynę narodową Serbii. Aktualne mistrzynie świata, które pojawiły się w Turcji bez trzech podstawowych siatkarek (Bosković, Mihajlović, Stevanović), stanowiły tylko tło dla drużyny Stefano Lavariniego.
Czytaj też: Siatkarskie transfery przed sezonem 2023/24
Pierwszego seta nasz zespół wygrał bardzo pewnie, bo aż 25:18. Głównie za sprawą kapitalnej gry obu środkowych. W drugiej partii mieliśmy na parkiecie nieco więcej emocji, ale koniec końców ponownie lepsze polskie siatkarki, które pozwoliły przeciwniczkom na zdobycie 22 punktów.
Zdecydowanie najciekawiej było w trzeciej odsłonie, którą zakończyła gra na przewagi. Rywalki prowadziły już 14:9 a w końcówce partii 23:21. Biało-Czerwone jednak nie odpuszczały i dopięły swego zwyciężając w trzecim secie 30:28 i w całym meczu 3:0.
Absolutnie kluczowym elementem w sobotnie popołudnie był blok. Polki wygrały tę część rywalizacji na siatce aż 16:3. Prym w naszych szeregach wiodła Agnieszka Kąkolewska, która zanotowała aż sześć punktowych „czap”. Trzy dorzuciła Magdalena Stysiak, która zdobyła łącznie 20 punktów i ponownie była najlepiej punktującą zawodniczką w naszych szeregach.
Przypominamy, że wcześniej reprezentacja Polski siatkarek pokonała drużyny narodowe Kanady (3:2), Włoch (3:1) i Tajlandii (3:0). Tym samym Biało-Czerwone kończą turniej w Antalyi z bilansem 4-0 i 11 punktami na koncie.
Źródło: volley24.pl