Sobota 2 lipca na kortach trawiastych All England Lawn Tennis and Croquet Club w Londynie, gdzie rozgrywany jest wielkoszlemowy Wimbledon 2022, nie należała do Polaków. Sensacyjnej porażki już w III rundzie doznała Iga Świątek. Jej los podzieliła również Magdalena Fręch, która nie sprostała Simonie Halep.
Iga Świątek nie wygra Wimbledonu 2022
Nie tak to miało wyglądać! Iga Świątek w sobotnim meczu III rundy Wimbledonu 2022 musiała uznać wyższość Francuzki Alize Cornet, trzydziestej siódmej zawodniczki rankingu WTA. 21-letnia Polka, numer jeden światowego tenisa i najwyżej rozstawiona zawodniczka w Londynie, była dziś cieniem samej siebie. i zasłużenie przegrała 0:2 w setach, wygrywając łącznie zaledwie sześć gemów.
Wyniki obu setów – 4:6 i 2:6 – choć słabe, nie do końca oddają katastrofę, z jaką mieliśmy dziś do czynienia. Zdecydowanie bardziej wymowna jest statystyka niewymuszonych błędów. Iga Świątek popełniła ich aż 33!!! Dla porównania, Cornet zaledwie siedem.
Tym samym dobiegła też końca niebywała seria zwycięstw Igi Świątek, która zatrzymała się na 37. wygranych z rzędu, co jest najlepszym wynikiem w kobiecym tenisie w całym w XXI wieku! Jaki wpływ ta porażka będzie miała na ranking WTA? Żaden! Przypominamy, że ATP i WTA zdecydowały o nieprzyznawaniu rankingowych punktów za tegoroczne turnieje z powodu wykluczenia z rywalizacji zawodników z Rosji i Białorusi.
Wimbledon 2022 już bez Polaków w turniejach singlowych
Niespodzianki porównywalnej do wygranej Cornet ze Świątek nie zdołała sprawić ostatnia z naszych zawodniczek, Magdalena Fręch. Nasza tenisistka mierzyła się w sobotę z byłą liderką światowych list, Rumunką Simoną Halep. Pomimo walki o każdą piłkę, Polka musiała uznać wyższość rywalki.
Fręch w pierwszym secie przegrywała już 0:4, ale szybko się podniosła i podjęła walkę o odwrócenie losów seta. Udało jej się zbliżyć na dystans jednego gema (4:5), ale kolejny padł łupem Halep i było 0:1. W drugim rumuńska zawodniczka pozwoliła ugrać Polce już tylko jednego gema.
W tym roku polscy kibice wiązali z Wimbledonem duże nadzieje. Fenomenalna seria Świątek, wygrana Hurkacza w Halle, aż siedmioro zawodników w turniejach singlowych. Jednak tym razem ilość nie przełożyła się na jakość i w drugim tygodniu zmagań nie będzie już komu kibicować. Szkoda.
Źródło: betonline.net.pl