Real Madryt pokonał PSG 3:1 w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów i wyeliminował francuski zespół z rozgrywek. Z tego obrotu spraw mocno niezadowolony jest trener Paryżan, Mauricio Pochettino.
PSG odpada z Ligi Mistrzów!
Nie tak dawno temu wszyscy myśleli, że ekipa z Parc des Princes awansuje do kolejnego etapu Ligi Mistrzów. Paris Saint-Germain wygrało u siebie z Realem Madryt 1:0, i wszystko wskazywało na to, że podopieczni Pochettino wyrzucą „Królewskich” z rywalizacji. Ostatecznie tak się nie stało. W meczu 1/8 finału górą byli gospodarze, a spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla obecnych liderów ligi hiszpańskiej. Rozczarowania po meczu nie krył menadżer gości, Mauricio Pochettino.
– Mam poczucie dużej niesprawiedliwości. Przy pierwszym zdobyteym golu przez Real Madryt to był oczywisty faul Benzemy na Donnarummie. Po tym trafieniu zmieniło się podejście emocjonalne obu zespołów i poczuliśmy się zagrożeni. To dla nas wielki cios, ponieważ w całym dwumeczu byliśmy lepsi. Byliśmy lepsi przez pełne 180 minut gry. Prawda jest taka, że przy wyniku 1:1 Real Madryt nie miał już nic do stracenia i ruszył do przodu wszystkim, co miał.
– Błąd Donnarummy? To nie był błąd, to tylko faul. Widziałem 30 czy 40 powtórek z każdego możliwego ujęcia. To nie jest błąd bramkarza, to faul. Najważniejsze są właśnie te najmniejsze detale, a tutaj VAR nie wychwycił jednoznacznego przewinienia. To czynnik, który miał kluczowy wpływ na dalsze nastawienie obu zespołów i całego stadionu.
– Rozczarowanie jest ogromne. Wyjeżdżamy z wielkim bólem. Mieliśmy możliwości, żeby zdobyć więcej bramek – spuentował Argentyńczyk.
W trakcie wczorajszego spotkania wściekłości nie ukrywał prezez PSG, Nasser Al-Khelaifi. Według doniesień mediów, 48-latek miał nawet grozić śmiercią delegatowi Realu Madryt. Więcej o tym zdarzeniu przeczytacie klikając w ten odnośnik.
Źródło: Marca.com