Po dwóch trudnych weekendach w Pucharze Świata, kiedy skoki narciarskie nie układały się po myśli polskich zawodników, nadszedł czas na radykalne zmiany. Trener Thomas Thurnbichler podjął odważną decyzję o odesłaniu Aleksandra Zniszczoła do domu i powołaniu na jego miejsce Macieja Kota. To ruch, który wzbudza nadzieję wśród polskich kibiców, zwłaszcza po słabym występie naszej kadry na początku sezonu.
Gotowy na powrót
Maciej Kot, który jeszcze sześć lat temu należał do światowej czołówki, przez długi czas zmagał się z problemami technicznymi i psychicznymi. Jednak teraz, po okresie trudności, jest gotów na efektowny powrót do skoków. Jego historia przypomina trochę historię Andreasa Wellingera, niemieckiego skoczka, który również musiał przejść przez trudny okres, zanim odzyskał formę i wrócił na podium Pucharu Świata.
Legenda polskich skoków narciarskich, Adam Małysz, wyraził swoje wsparcie dla Kota, mówiąc: „Niestety pogubił się kilka sezonów temu i ta sytuacja trwała bardzo długo, ale na szczęście wraca na właściwe tory. Oby to był prawdziwy comeback. Bardzo życzę Maćkowi, żeby powrócił do światowej czołówki, bo ma coś w sobie.”
Brat mocno w niego wierzy
Kibice skoków narciarskich w Polsce mają nadzieję, że Maciej Kot zdoła powtórzyć sukces Andreasa Wellingera i wrócić do rywalizacji na najwyższym poziomie. Jakub Kot, brat Macieja i były skoczek narciarski, również wyraził swoje wsparcie, mówiąc: „Musimy się z tego otrząsnąć. Oby Maciek przyniósł zmianę tych wyników, ale nie oczekujmy za wiele. Liczę na to, że po powrocie do Pucharu Świata nie będzie statystą, tylko regularnie powalczy o punkty. No bo kiedy, jak nie teraz?„
Partner Polskiego Związku Narciarskiego, firma Superbet, przygotowuje wiele atrakcji dla polskich kibiców, zwłaszcza podczas nadchodzącego PolSKI Touru, który odbędzie się na skoczniach w Szczyrku, Wiśle i Zakopanem w połowie stycznia. CEO Superbet Polska, Łukasz Seweryniak, podkreśla, że będą starać się uczynić te zawody wyjątkowym świętem dla kibiców, oferując im różnorodne atrakcje i nagrody.
Czy Maciej Kot zdoła odzyskać formę i stanąć na podium Pucharu Świata, przypominając historię sportowych bohaterów, którzy wracali na szczyt? To pytanie, na które odpowiedź poznamy w nadchodzących zawodach. Jakub Kot podkreśla, że kluczową rolę odegra sfera mentalna, a Maciej musi skupić się na tym, co potrafi i pracować ciężko, by udowodnić swoją wartość. Czekamy z niecierpliwością na jego powrót na skocznie i trzymamy kciuki za jego sukces.