Na Cezarym Kuleszy wygrana Polski z San Marino nie zrobiła większego wrażenia. Prezes PZPN uważa, że do meczu z Anglią jest jeszcze wiele do poprawy.
Do meczu z Anglią trzeba poprawić obronę
Nowy prezes PZPN skomentował na Twitterze spotkanie San Marino – Polska, które odbyło się w niedzielny wieczór. Reprezentanci naszego kraju wygrali ten pojedynek 7:1, jednak Kulesza dość ostro zareagował na to, jak zaprezentowali się Biało-Czerwoni na boisku.
„Robota wykonana, ale mamy dużo do poprawy przed meczem z Anglią, przede wszystkim w obronie. To będzie wielkie wyzwanie, nie ma miejsca na proste błędy” – napisał zarządca tuż po ostatnim gwizdku sędziego w San Marino.
Trzy bramki w niedzielnym starciu zdobył Adam Buksa, a dwa niezawodny Robert Lewandowski. Do tego miał miejsce debiut Nicoli Zalewskiego w barwach narodowych. Pozytywów nie brakowało, ale też na pewno było i sporo mankamentów. Chociaż Paulo Sousa z przebiegu meczu był zadowolony, jego podejścia zdaje się nie podzielać sam Kulesza.
Stadion Narodowy może pomóc
Uwagę prezesa PZPN zwróciła przede wszystkim słaba gra Polaków w obronie. Zawodnicy reprezentacji Polski systematycznie tracą bramki i pojedynek z San Marino nie był wyjątkiem, mimo że mówimy o jednej z najgorszych zespołów światowego rankingu FIFA.
Mimo wszystko, Kulesza jest zdania, że Polska jest w stanie zagrać dobrze na Narodowym i przeciwko Anglii pokazać się z dobrej strony. Na Twitterze napisał, iż wierzy w nasz zespół oraz w to, że fani na stadionie w Warszawie będą przysłowiowym dwunastym zawodnikiem.
„Mocno wierzę w drużynę i wsparcie fanów na pełnym po brzegi Stadionie Narodowym” – czytamy na Twitterze prezesa.
Mecz Polska – Anglia w dniu 8 września. Początek będzie miał miejsce o godzinie 20.45.