W meczu pomiędzy Besiktaem a Basakeehirem w minionej kolejce tureckiej Super Lig działo się bardzow iele. Spotkanie przyniosło wiele kontuzji, hospitalizację jednego z zawodników oraz nieobecność dwóch innych w drugiej połowie. Co dokładnie się wydarzyło?
Plaga kontuzji i nie tylko
W drużynie Besiktasu w dniu meczu doszło do kilku kontuzji, które znacząco wpłynęły na przebieg spotkania. Vincent Aboubakar, Cenk Tosun, Eric Bailly oraz Masuaku nie mogli wystąpić ze względu na swoje urazy. Dodatkowo, Milot Rashica był niedostępny, ponieważ dołączył do swojej reprezentacji narodowej.
Najbardziej dramatyczną sytuacją w tym meczu była kontuzja Bakhtiyora Zaynutdinova. W 37. minucie, po pojedynku z Jerome Opoku, kazachski piłkarz upadł na boisko i nie był w stanie kontynuować gry. Otrzymał on silne uderzenie w twarz, które spowodowało poważne obrażenia. Zaynutdinov nie mógł samodzielnie wstać z trawy i został natychmiast przewieziony do szpitala:
Dodatkowo, z urazami musieli zmagać się Rachid Ghezzal i Salih Ucan. Ghezzal, który zastąpił Zaynutdinova w 41. minucie, odczuwał silny ból głowy i nie był w stanie wyjść na boisko w drugiej połowie. Jego miejsce zajął Alex Oxlade-Chamberlain. Salih Ucan również doznał kontuzji.
Brutalny faul uszedł mu na sucho
Pomimo kontrowersji i protestów ze strony piłkarzy i sztabu szkoleniowego Besiktasu, sędzia Arda Kardesler nie ukarał Jerome’a Opoku za faul na Bakhtiyorze Zaynutdinovie. Decyzja ta spotkała się z dezaprobatą drużyny gospodarzy, która uważała, że faul powinien zostać ukarany kartką.
Kontuzje Zaynutdinova, Ghezzala i Ucana mają duże znaczenie dla drużyny Besiktasu. Ich nieobecność w kolejnych meczach może mieć wpływ na grę i wyniki zespołu. Dodatkowo, Ante Rebic, który otrzymał żółtą kartkę w 45. minucie ostatniego meczu, będzie musiał pauzować w kolejnym pojedynku przeciwko Samsunsporowi.