Piotr Sierzputowski nie jest już trenerem Igi Świątek, o czym poinformowała w mediach społecznościowych sama zawodniczka. Kto go zastąpi? W poniedziałek sztab wielkiej nadziei polskiego tenisa poinformował, że 20-latka z Raszyna właśnie rozpoczyna treningi z Tomaszem Wiktorowskim, byłym szkoleniowcem Agnieszki Radwańskiej! Nie jest jednak powiedziane, że oznacza to stałą współpracę w najbliższej przyszłości.
Iga Świątek trenuje z Tomaszem Wiktorowskim
Iga Świątek o rozstaniu z trenerem Piotrem Sierzputowskim poinformowała osobiście za pośrednictwem swoich profili w mediach społecznościowych, dziękując byłemu opiekunowi za lata owocnej współpracy, której najdorodniejszym owocem był historyczny sukces polskiej zawodniczki w Roland Garros 2020.
Jednym z ostatnich efektów wieloletniej kooperacji było miejsce w czołowej dziesiątce światowego rankingu tenisistek oraz występ w WTA Finals. Pierwszy od czasu zwycięstwa Agnieszki Radwańskiej w turnieju wieńczącym sezon w 2015 roku.
Nawiązanie do Agnieszki Radwańskiej nie jest przypadkowe, bo już w weekend zaczęło krążyć plotki, że to właśnie były trener „Isi”, Tomasz Wiktorowski, będzie tym szkoleniowcem, z którym Iga Świątek będzie starała się zrobić kolejny krok do przodu w swojej zawodowej karierze.
Czytaj więcej
„Iga Świątek rozpocznie treningi z trenerem Wiktorowskim w trakcie trwającego okresu przygotowawczego do turniejów w Australii. Nie jest to równoznaczne z podjęciem jakiejkolwiek decyzji na temat współpracy. Gdy zapadnie decyzja, to o niej poinformujemy” – takie oświadczenie sztabu Igi Świątek opublikował SEBASTIAN PARFJANOWICZ, dziennikarz TVP Sport.
Sam szkoleniowiec ujawnił, że od ponad roku współpracuję z Tennis Consulting – firmą Pauliny Wójtowicz, managerki Igi i jej ojca Tomasza Świątka. W związku z tym, w zaistniałej sytuacji merytoryczne wsparcie dla zawodniczki i jej otoczenia wydaje się czymś logicznym i naturalnym.
Kibicom Igi Świątek nie pozostało nic innego jak tylko czekać na ostateczne decyzje w sprawie nowego trenera najlepszej obecnie tenisistki i trzymać kciuki, żeby ten wybór okazał się trafny.
