Zgodnie z najnowszymi przepisami, debiut Nicoli Zalewskiego w reprezentacji Polski jeszcze nie oznacza, że piłkarz AS Romy będzie zawsze występował w biało-czerwonych barwach.
Debiut Zalewskiego w San Marino
Na pojawienie się w kadrze Nicoli Zalewskiego czekało bardzo wielu polskich kibiców. Zawodnik występujący na co dzień w AS Romie nie był zainteresowany grą w reprezentacji Włoch, chociaż ta próbowała go pozyskać już dwukrotnie. Ostatecznie młody talent zadebiutował pod skrzydłami Paulo Sousy w starciu z San Marino, które Polska wygrała aż 7:1.
Okazuje się, że jedno spotkanie w barwach seniorskiej reprezentacji jeszcze nie przekreśla szans na ziszczenie się scenariusza, w którym Zalewski przechodzi do Włoch i gra w ich barwach. Wszystko przez najnowsze przepisy FIFA.
Międzynarodowa federacja piłkarska zdecydowała się poluźnić przepisy dotyczące występów piłkarzy w reprezentacjach. Obecnie jedno spotkanie w składzie danej drużyny jeszcze nie jest „zaklepaniem” konkretnego piłkarza. Z Zalewskim nie musi być więcej tak jak chociażby z Lukasem Podolskim, który po początkach w reprezentacji Niemiec nie mógł nawet myśleć o tym, by grać w kadrze Polski.
Co musi się stać, by piłkarz został reprezentantem danego kraju?
Najnowsze prawo piłkarskie, uchwalone we wrześniu ubiegłego roku, mówi o tym, że zawodnik może zmienić reprezentację przed ukończeniem 21. roku życia, o ile nie zagrał w której z drużyn narodowych więcej niż trzech meczów o stawkę. Idąc za przykładem Zalewskiego, Sousa musi wystawić tego piłkarza jeszcze przynajmniej w trzech spotkaniach, by Nicola został reprezentantem Polski.
Przepis dotyczący trzech meczów o stawkę można nieco „obejść”, wystawiając młodego zawodnika w finałach mistrzostw kontynentu czy mundialu. Przykładowo: Nicola Zalewski zostanie reprezentantem, jeśli wystąpi w eliminacjach MŚ 2022 już tylko raz, ale za to dostanie powołanie do kadry na turniej w Katarze i w nim wystąpi. Taka sytuacja wydaje się być mało prawdopodobna, ale także jest możliwa.
Kadra Polski dużą szansą?
Oczywiście, to tylko teoria, gdyż ojciec Nicoli Zalewskiego podkreśla na każdym kroku, że jego syn nie jest zainteresowany grą dla reprezentacji Włoch. W tej kwestii polscy kibice nie powinni się więc martwić, gdyż wszystko wskazuje na to, że zawodnik AS Romy nie zmieni już biało-czerwonych barw.
Dla Zalewskiego gra dla reprezentacji Polski może być też piłkarską okazją. Biało-Czerwoni nie grają o wysokie stawki na ważnych turniejach, ale za to łatwiej jest o miejsce w pierwszym składzie, czego nie można powiedzieć w przypadku gry dla Włoch.