Po udanym starcie rundy wiosennej w wykonaniu Wisły Kraków, cały czas pod Reymonta wierzą, że Biała Gwiazda po słabiej jesieni uda się odrobić straty punktowe i na koniec sezonu Fortuny 1 Ligi znaleźć się na miejscu dający awans do PKO BP Ekstraklasy. Jednak Wisła Kraków, która podczas zimowego okienka transferowego przeprowadziła sześć transferów, będzie musiała zrobić jedną transakcję, konkretnie na pozycję bramkarza.
Jak informuje „Gazeta Krakowska” kontuzja Kamila Brody okazała się poważniejsza niż, jak wcześniej przepuszczano. Zwracając uwagę, że Mikołaj Biegański przed startem rundy wiosennej przeszedł operację kolana. Wisła Kraków w trybie awaryjnym będzie chciało sprowadzić jeszcze jednego bramkarza do drużyny prowadzonej przez Radosława Sobolewskiego. Oczywiście oprócz Biegańskiego w kadrze Białej Gwiazdy znajduje się sprowadzony latem z Garbarni Kraków – Dorian Frątczak, to jednak zwracając na trudy sezonu, działacze krakowskiego klubu wolą dmuchać na zimne. Dyrektor sportowy Wisły Kraków- Kiko Ramirez zaczął już podobno rozglądać się za nowym golkiperem.
Wisła Kraków po wygranym spotkaniu z Resovią Rzeszów 2:0 nadal w ligowej tabeli Fortuny 1 ligi zajmuje dziesiątą pozycję, jednak strata podopiecznym Radosława Sobolewskiego do miejsca dającego walkę o baraże zmniejszyła się do trzech punktów, a do drugiego miejsca dającego bezpośrednia awans do PKO BP Ekstraklasy Wiśle brakuje już tylko osiem oczek.
Biała Gwiazda kolejny mecz w Fortunie 1 Lidze rozegra już w najbliższą sobotę, gdzie na wyjeździe podejmą Arkę Gdynia, która obecnie znajduje się w ligowej tabeli na piątym miejscu. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 17:30.
Źródło: Gazeta Krakowska