Reprezentanci Polski zostali pozytywnie ocenieni przez włoskich dziennikarzy po swoich występach w ten weekend. Najlepsze noty ze wszystkich naszych rodaków zebrał Bartłomiej Drągowski.
Drągowski bohaterem drużyny
Drągowski uznany został za bohatera swojego zespołu w meczu przeciwko Udinese. Polak w pierwszej części spotkania nie miał zbyt wiele do roboty, jednak w drugiej odsłonie wielokrotnie musiał ratować Fiorentinę z opałów. Łącznie zawodnik z naszego kraju obronił w ostatnim swoim występie w meczu Serie A pięć strzałów. Portal Violanews.com wystawił bramkarzowi notę 7 na 10.
„Pierwszą połowę spędził w zasadzie jako widz. Potem już musiał się przyłożyć i wyszło to bardzo dobrze. Przez pełne 90 minut drużyna mogła być pewna, iż może na niego liczyć. To bohater spotkania. Należy mu się wielkie uznanie!” – czytamy we włoskich mediach.
Również znany serwis Whoscored docenił występ golkipera z Polski przeciwko Udinese. Drągowski został wybrany przez tamtejszą redakcję za najlepszego zawodnika na boisku. Dano mu ocenę 7,5!
Zieliński chwalony po asyście
W miniony weekend nie najgorzej na włoskich boiskach zaprezentował się także Piotr Zieliński. Zaliczył on asystę w spotkaniu Napoli z Cagliari, a jego zespół ostatecznie zwyciężył 2:0.
W akcji, po której padła bramka z udziałem Zielińskiego, nie najlepiej zaprezentował się inny nasz zawodnik, Sebastian Walukiewicz. Piłkarz występujący w barwach Cagliari otrzymał notę 5 w skali od 1 do 10. Warto jednak dodać, że nie był on wyjątkiem, gdyż cały pojedynek był trudny dla defensorów.
„To nie był łatwy dzień dla obrońców Cagliari. Walukiewicz kilkakrotnie był w ciężkiej sytuacji przeciwko dobrze grającym piłkarzom Napoli” – piszą włoscy dziennikarze.
Z kolei „Zielu” został oceniony na 6,5. Cbwalono go przede wszystkim znakomite dośrodkowanie, po którym padłą bramka zdobyła przez Osimhena.
„Wiedział, co zrobić, by ukąsić rywala. Jego dośrodkowanie przy akcji bramkowej było wręcz idealne” – tak brzmi krótkie podsumowanie oceny 6,5 dla Zielińskiego po jego weekendowym meczu. Przypomniano również o tym, że Polak zadebiutował we włoskich rozgrywkach właśnie przeciwko Cagliari. „To było już dziesięć lat temu, ale drużyna nadal ma z tego zawodnika sporo pożytku„.