Rafael Nadal w sposób znaczący powrócił do ATP Tour. W wielkim stylu pokonał amerykańskiego kwalifikanta Maxime’a Cressy’ego 7:6 (8-6), 6:3 w finale turnieju ATP 250 w Melbourne i wywalczył trofeum.
Nadal z tytułem w wielkim stylu, Cressy wchodzi do TOP 100!
Hiszpan wyleczył kontuzję stopy i powrócił na kort pierwszy raz od sierpnia. Nr 6 w rankingu w drodze po trofeum nie stracił żadnego seta i zdobył swoją 89. koronę w ATP. W bardzo ciekawym finałowym pojedynku Cressy zaatakował Nadala swoim wysokim podaniem i grą przy siatce, ale „Rafa” bardzo dobrze się bronił. Nadal uratował piłkę setową w tie-breaku pierwszego seta i odrobił straty w drugim secie (zaliczył siedem asów serwisowych) by ostatecznie zwyciężyć po godzinie i 44 minutach gry.
„Chcę podziękować całej organizacji tutaj. Czuję się zaszczycony i jestem bardzo szczęśliwym facetem, że znów tu jestem. Wracam po trudnych momentach związanych z kontuzjami, więc nie mogę być bardziej szczęśliwy. To wiele znaczy być z powrotem i z trofeum w moich rękach” – powiedział Nadal podczas ceremonii wręczenia trofeum.
Cressy w drodze do finału pokonał kolejno australijskiego kwalifikanta Rinky’ego Hijikatę gładko w dwóch setach, rodaka Reilly’ego Opelkę po trzysetowym horrorze. Następnie bez straty seta poradził sobie w ćwierćfinale z Hiszpanem Jaume Munarem i w półfinale sensacyjnie pokonał Bułgara Grigora Dimitrowa. Finał w Melbourne jest jego pierwszym w karierze ATP. Po swoim wymarzonym występie w Melbourne dziś pierwszy raz w życiu awansuje do TOP 100 w rankingu ATP.