112 dni – tylko tyle wytrzymał Claudio Ranieri na stanowisku trenera Watfordu. Trudna sytuacja w tabeli skłoniła włodarzy do odsunięcia Włocha ze stanowiska.
Ranieri się wypalił?
Claudio Ranieri kibicom kojarzy się przede wszystkim z Leicester City. To właśnie on w sezonie 2015/16 poprowadził „Lisy” do sensacyjnego osiągnięcia w postaci Mistrzostwa Anglii, sezon po tym jak jego drużyna ledwo utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej, w czym udział miał polski obrońca Marcin Wasilewski.
Tego osiągnięcia nikt nie jest w stanie odebrać włoskiemu szkoleniowcowi, problem w tym, że tak naprawdę był to jego ostatni udany sezon w karierze trenerskiej, a każda kolejna posada kończyła się mniejszym lub większym niepowodzeniem, a następnie zwolnieniem. Drużynę Watfordu jako trener poprowadził zaledwie w 14 spotkaniach, a nie jest to nawet jego rekord – AS Roma zrezygnowała z jego usług już po 12 meczach.
Ciężko dziwić się władzom Watfordu. Bilans 14 meczów Ranieriego to 11 porażek, 1 remis i tylko 2 zwycięstwa, a klub znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli wyprzedzając o zaledwie 2 punkty Burnley, które ma jeszcze 2 zaległe spotkania do rozegrania.
Klub wydał następujące oświadczenie na Twitterze:
„Zarząd postrzega Claudio jako człowieka honoru i uczciwości, który zawsze będzie szanowany na Vicarage Road za jego wysiłek włożony w godne prowadzenie druzyny”
Czy to najwyższy czas dla 70-letniego szkoleniowca aby zejść ze sceny?