Wisła Kraków w ostatnim spotkaniu podczas zgrupowania w Turcji przegrała z austriacką drużyną LAK Linz 1:3. Jednak nikt o samym wyniku tego meczu sparingowego nie mówił, a o kontrowersji związanymi z tym meczem sparingowym. Według dziennikarza TVP Sport – Mateusza Migi, sparing Białej Gwiazdy mógł być ustawiony.
Kontrowersje związane ze sparingiem Wisły Kraków
Do przerwy krakowska drużyna wygrywała z austriackim zespołem 1:0 po bramce Luisa Fernandeza. Wtedy dziennikarz TVP Sport, na Twitterze napisał informację, dotyczącego tego sparingu, który w jego opinii był ustawiony. Gracze obstawiający to spotkanie mieli postawić zakłady o wartości 41 tys. euro na to, że w meczu padną minimum cztery bramki.
W drugiej połowie tego spotkania LASK Linz odwrócili losy tego meczu sparingowego i strzelili krakowskiemu klubowi trzy bramki. Jednak filmik obiegł zdobyta druga bramka dla austriackiej ekipy, który został strzelony za dostanie rzutu karnego po normalnym rzucie różnym, ale arbiter tego spotkania widział coś innego i postanowił dać Austriakom rzut karny. Na nic nie dały się protesty kapitana Wisły Kraków – Igora Łasickiego, czy Michała Żyry.
Po wykonanym rzucie karnym przez drużynę z Linz. Trener Radosław Sobolewski postanowił zawołać całą drużyną na środek spotkania i wydawało się, że ten sparing nie zostanie dokończony. Ostatecznie obie drużyny postanowił dokończyć ten sparing, który zakończył się wygraną austriackiej drużyny 1:3, co dla tych osób, którzy obstawili zakłady, że będzie w tym sparingu przynajmniej cztery bramki, mogą się cieszyć z wygranej.
Od razu po zakończonym meczu sparingowym Wisła Kraków w oficjalnym komunikacie prasowym zwróciła uwagę na skandaliczne decyzje sędziowskie
-Dostrzegając szereg skandalicznych decyzji sędziowskich w meczu Wisły Kraków z LASK Linz, trener Radosław Sobolewski przerwał mecz, zebrał drużynę na murawie po podyktowanym rzucie karnym dla rywala i poprosił o dokończenie jednostki treningowej, a także o zapanowanie nad nerwami. Przeciwnicy także optowali za takim rozwiązaniem. Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu. Klub przekazał organizatorowi obozu swoje stanowisko w tej sprawie.
Jak zwrócił uwagę Mateusz Miga w potencjalne ustawienie meczu zaangażowani byli sędziowie tego spotkania.
Wisła Kraków rundę wiosenną w Fortunie 1 Lidze rozpocznie meczem 10 lutego na własnym stadionie z Resovią Rzeszów.
Źródło: Mateusz Miga/Twitter