Dziś o godzinie 13:00 na PGE Narodowym odbędzie się konferencja prasowa, gdzie prezes PZPN – Cezary Kulesza przedstawi Fernando Santosa jako nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Sam Portugalczyk będzie najlepiej opłacanym trenerem w historii reprezentacji Polski.
Santos najlepiej zarabiającym trenerem w historii reprezentacji Polski
Według nieoficjalnych informacji Fernando Santos miał otrzymywać rocznie od PZPN około 2.5 mln euro czyli (ok. 12 mln zł) rocznie gdyby to porównać do trzech ostatnich selekcjonerów reprezentacji Polski czyli: Jerzego Brzęczka, Paulo Sousę i Czesława Michniewicza to trzej panowie, nawet nie mogli liczyć na takie pieniądze. Najwięcej z tego grona zarabiał Sousa, który jego zarobek wynosił 840 tysięcy zł co daje rocznie 3,9 miliona zł.
Jednak dzięki temu, że Biało-Czerwoni wyszli z fazy grupowej na MŚ w Katarze po 36 latach, to automatycznie oznaczało, że na konta PZPN trafiły ogromne pieniądze. Według informacji do jakich dotarł portal Sport.pl, że budżet Polskiego Związku Piłki Nożnej wynosi na ten rok aż 360 milionów euro. Sam prezes Kulesza, mówił w niektórych wywiadach, że pieniądze nie są problemem.
Najlepiej opłacany selekcjonerem jest prowadzący reprezentację Niemiec- Hans Flick, który rocznie zarabia ok. 6,5 mln euro (ok. 30,6 mln zł). Drugi jest selekcjoner Anglii Gareth Soutghate (5,8 mln euro; 27,3 mln zł), a trzeci Didier Deschamps z Francji (3,8 mln euro; 17,9 mln zł).
20 PLN BEZ DEPOZYTU
1. Rejestracja konta w Fortunie z kodem „BETONLINE„
2. Zweryfikowanie danych
3. Odebranie bonusu
4. Postawienie kuponu za środki bukmachera!
Wiadomo jednak, że trener zagraniczny musi dużo kosztować. Nie od dziś wiemy, że polscy trenerzy prowadzący w reprezentacji Polski zdecydowanie mniej się cenią od tych z zagranicy. Santos z reprezentacją Polski ma podpisać nieoficjalnie kontrakt do końca eliminacji na Euro 2024, jeżeli Biało-Czerwonym po jego kierownictwem uda się awansować na ten turniej, to umowa 68-letniego portugalskiego trenera ma się przedłużyć do 2026 roku.
Teraz przed Portugalczykiem czeka intensywny czas. Na pewno Santos będzie musiał się udać do Hiszpanii, aby spotkać się z kapitanem reprezentacji Polski – Robertem Lewandowskim. Pewnie uda się też do Włoszech, gdzie większość polskich piłkarzy tam gra. Wiemy też, że Fernando Santos w przeciwieństwie do Paulo Sousy będzie mieszkał w Warszawie, przez co jest szansa zobaczenia 68-latka na meczach PKO Ekstraklasy.