Już 24 lutego na gali KSW: Epic w Gliwicach w walce wieczoru odbędzie się starcie Mameda Khalidova z Tomaszem Adamkiem, które obędzie się w formule bokserskiej, na dużych rękawicach. W kontrakcie zapisano, że pojedynek ma trwać łącznie 6 rund.
To oznacza, że na razie Tomasza Adamka nie zobaczymy w organizacji Fame MMA, z którą się związał pod koniec września b.r. Przypomnijmy, że popularny „Góral” w 2024 roku ma dla FAME stoczyć dwa pojedynki w formule bokserskiej na dużych rękawicach. Co ciekawe pojawiła się lista nazwisk osób, która byłaby chętna zmierzyć się z byłym utytułowanym polskim pięściarzem.
Jednym z nich jest członek ekipy Bungee – Patryk „Bandura” Bandurski, który po ostatnim zwycięstwie nad Piotrem „Szelim” Szeligą podczas wydarzenia Fame: Reborn przyznał w rozmowie z Maciejem Turskim, że walka z Adamkiem byłaby dla niego spełnienie jego marzeń. Promotor Tomasza Adamka – Mateusz Borek przyznał w rozmowie z Hubertem Mściwujewskim dla MMA-bądz na bieżąco, że do takiej walki może dojść, oczywiście jeżeli Adamek w starciu z Khalidovem pokaże się z dobrej strony.
W trakcie wywiadu z Michałem Cichym dla portalu youtubowego „MMAPLtv” sam zainteresowany postanowił odpowiedzieć na propozycję zawodnika Fame MMA.
–Każdy chce walczyć ze mną, bo to jest dla nich payday, dobra wypłata. Zobaczymy, mam kontrakt na dwie walki, ale nie lubię sięgać po tamte walki, gdyż jest co przede mną i dalej będziemy myśleć, co robić-oznajmił Adamek.
Źródło: MMA – bądź na bieżąco/MMAPLtv (YouTube)