Po tygodniach spekulacji medialnych na temat przyszłości Szymona Żurkowskiego, w czwartkowe popołudnie ACF Fiorentina i Spezia Calcio ogłosiły zawarcie porozumienia w sprawie transferu reprezentanta Polski. Były pomocnik Górnika Zabrze będzie czwartym zawodnikiem z naszego kraju w ekipie „Orzełków”.
Serie A: Szymon Żurkowski dołączył do Spezia Calcio
Jako pierwsza o przenosinach „Zupy” poinformowała Fiorentina, która zdradziła, że środkowy pomocnik opuszcza klub na zasadzie wypożyczenia do końca bieżącego sezonu z opcją obowiązkowego wykupu po zakończeniu rozgrywek. Tym samym Szymon Żurkowski dopiął swego i zmienił klub na taki, w którym będzie miał dużo większe szanse na regularne występy. Tak jak było to na wypożyczeniu w Empoli, gdzie wyraźnie odżył i po raz pierwszy na poważnie zaistniał na włoskich boiskach.
CZYTAJ TEŻ: Mateusz Klich znalazł nowy klub!
Wydawało się, że Żurkowski po świetnym sezonie będzie miał okazję łapać minuty w barwach Fiorentiny, która kupiła go z Górnika Zabrze za rekordowe dla 14-krotny mistrzów Polski 3,7 miliona euro (dodatkowe 1,5 miliona w bonusach). Szybko jednak okazało się, że pomimo zapewnień, polski pomocnik był tylko rezerwowym i uzbierał zaledwie cztery występy.
Sytuację utalentowanego Polaka stale monitorowały inne kluby Serie A. Było ich kilka: Sampdoria, Salernitana, Empoli i Spezia. Najkonkretniejszy okazał się ostatni z nich i w czwartek mógł poinformować o zakontraktowaniu Szymona Żurkowskiego.
Szymon Żurkowski będzie czwartym reprezentantem Polski w klubie z Ligurii. Występują już tam bramkarz Bartłomiej Drągowski, oraz obrońcy Arkadiusz Reca i Jakub Kiwior. Ten ostatni jest jednak blisko zmiany klubu na silniejszy jeszcze tej zimy, a jego następcą może zostać Przemysławem Wiśniewski z Venezii, który do Włoch wyjechał tak jak „Zupa” z Górnika Zabrze, gdzie przyszło im też razem występować.
Górnikowi Zabrze z tytułu opłaty solidarnościowej (solidarity payment) przysługiwać będzie bodajże 1,5% od kwoty transferowej, która ma się zamknąć latem w 3 milionach euro. Jeśli doniesienia włoskich mediów się potwierdzą, „Trójkolorowi” zarobią 45 tysięcy euro, czyli po obecnym kursie około 210 tysięcy złotych. Lepszy rydz niż nic.
Źródło: meczyki.org