Światło dzienne ujrzały najnowsze zestawienia rankingowe tenisistek i tenisistów. Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz utrzymali swoje dotychczasowe pozycje. A jak wypadli inni reprezentanci naszego kraju?
„Pechowe” miejsce Hurkacza
Hurbert Hurkacz po turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati nadal jest trzynastym tenisistą świata. Pokonanie słynnego Andy’ego Murraya nie wystarczyło do tego, by Polak awansował w rankingu, jednak również nie zaliczył spadku pozycji, co należy traktować za sukces.
Podobnie jak w przypadku Hurkacza, nie zmienili się także posiadacze trzech pierwszych miejsc zestawienia ATP World Tour. Prowadzi w nim Serb Novak Djoković, za którym plasują się Daniił Miedwiediew z Rosji oraz Grek Stefanos Tsitsipas.
W czołówce doszło do zmiany tuż za podium. Triumfujący w Cincinnati Alexander Zverev przeskoczył w tenisowej tabeli Rafaela Nadala i coraz mniej punktów dzieli go od trzeciego Tsitsipasa.
Hurkacz wystąpi w Turynie?
Wraz z klasyfikacją ATP prowadzona jest też równocześnie tabela „Race to Turin”, gdzie pod wagę bierze się jedynie wyniki z tego sezonu. W niej Hubert Hurkacz zajmuje miejsce dziewiąte. Osiem najlepszych tenisistów zdobywa awans do turnieju finałowego, który odbędzie się we Włoszech.
Na 115. miejscu w rankingu ATP klasyfikowany jest Kamil Majchrzak, który awansował o jedno „oczko”. Bez zmian u Kacpra Żuka zajmującego lokatę numer 173.
Linette ze sporym spadkiem, Świątek bez zmian
Wśród pań także nie mamy powodów do narzekania. Szczególnie w przypadku Igi Świątek. Zawodniczka z podwarszawskiego Raszyna cały czas zajmuje bardzo wysoką 8. lokatę w rankingu WTA. Liderką pozostaje Ashleigh Barty. Awans zaliczyła z kolei Aryna Sabalenka z Białorusi, która wskoczyła z miejsca trzeciego na drugie. Tym samym ostatnie miejsce na podium należy teraz do Naomi Osaki z Japonii.
Niestety, bardzo wyraźny spadek odnotowała Maga Linette. Nasza młoda zawodniczka zgodnie ze stanem na 23 sierpnia zajmuje 51. miejsce wśród pań. Wcześniej mogła pochwalić się pozycję 43. Bez zmian za to u Magdaleny Fręch (123. miejsce) oraz Katarzyny Kawy (164. miejsce).
Podobnie jak u mężczyzn, także i panie walczą o znalezienie się w gronie ośmiu najlepszych zawodniczek sezonu. Ranking „Race to Shenzhen” to miejsce numer pięć Igi Świątek. Liderką jest Barty, za którą znajduje się Barbora Krejcikova z Czech.
Ogromny awans – zgodnie z przewidywaniami – widać u Szwajcarki Jil Teichmann. Po tym jak wystąpiła w finale WTA 1000 w Cincinnati, zyskała pozycję 44., a wcześniej plasowana była na miejscu 76.