Międzynarodowa Federacja Taekwondo zgodziła się na dopuszczenie do rywalizacji rosyjskich i białoruskich sportowców. Decyzję skomentował Dmitrij Swiszczow, który odniósł się również do Polski i Ukrainy. Rosjanin domaga się ukarania obu państw.
Rosjanie zachwyceni decyzją IFT i chcą podjęcia działań wobec Polski
W związku z atakiem Rosi na Ukrainę większość sportowych federacji na całym świecie wykluczyła sportowców z kraju agresora z międzynarodowych rozgrywek. Od wybuchu wojny minął już ponad rok. Zdaje się, że niektórym osobą tyle czasu wystarczyło, by zmienić stanowisko wobec działań prowadzonych przez Władimira Putina. W poniedziałkowy poranek Międzynarodowej Federacji Taekwondo ogłosiła, że rosyjscy i białoruscy sportowcy będą mogli brać udział w międzynarodowych zawodach, warunkiem jest zachowanie neutralności.
UWAGA: Sprawdź aktualne promocje bukmacherskie – zakłady bez ryzyka, freebety, wyższe kursy na mecz.
Można się domyślać, że duży wpływ na całą sytuację miała decyzja MKOI. Przypomnijmy, że jakiś czas temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski zezwolił Rosjanom i Białorusinom niewspierającym wojny w Ukrainie na rywalizację pod neutralną flagą.
Swojego zadowolenia nie ukrywa przewodniczący rosyjskiej Komisji Dumy Państwowej ds. Kultury Fizycznej i Sportu, Dimitrij Swiszczow. który odniósł się do całej sytuacji, mocno dostało się również Polsce.
W końcu nasi sportowcy zaczynają wracać na arenę międzynarodową. Są dyscypliny, w których nie można sobie wyobrazić rywalizacji bez nas – stwierdził Swiszczow.
Cieszymy się, że MKOI zgodził się powrót naszych sportowców, nawet pomimo rusofobicznych działań krajów takich jak Polska i Ukraina, które straszą bojkotem zawodów. Wszyscy Ci, którzy w ten sposób szantażują organizacje sportowe powinni zostać ukarani – dodał.
UWAGA: W STS z kodem promocyjnym BETONLINE dodatkowe 100 PLN bez ryzyka + 1500 PLN w bonusach + 60 PLN za zadania na www.STS.pl.
Mistrzostwa świata w taekwodno startują na przełomie maja i czerwca w Baku.