To nie żart. W Rosji sędzia pod wpływem alkoholu prowadził spotkanie młodych hokeistów. Nie był w stanie utrzymać się na łyżwach. Nałożono już na niego dożywotnią dyskwalifikację.
Do opisywanej sytuacji doszło podczas spotkania Spartaka Moskwa z Akademią Charłamowa. Pojedynek rozgrywany był w ramach Pucharu Moskwy rocznika 2011. Oznacza to, że brali w nim udział 10-latkowie!
Na lodowisku podczas meczu znajdował się pijany sędzia, który najwyraźniej zupełnie nie zdawał sobie sprawy z faktu, że w oczach innych nie zachowuje się normalnie, a jego stan wzbudza wątpliwości osób trzecich. Tuż na początku spotkania arbiter zaliczył pierwszy upadek na lód. Kolejne miały miejsce chwilę później.
Ostatecznie po 5 minutach meczu zdecydowano się na jego przerwie, a pijany sędzia postanowił zejść z placu gry. Oficjalnie przez… problemy z łyżwami. Oczywiście, bardzo szybko poznano prawdziwe przyczyny zamieszania. Nie brakowało kibiców, którzy nagrywali poczynania arbitra, a te filmiki z jego udziałem bardzo szybko obiegły rosyjski internet i stały się jego hitem.
— Источник, знакомый с ситуацией (@optaluna) September 19, 2021
Szef Moskiewskiego Związku Hokeja starał się bronić sprawcy wydarzenia. „To młode pokolenie sędziów, zupełnie inne. Być może wpływ na tę sytuację miało to, że ten młody chłopak został bez matki i nie potrafił poradzić sobie z tą sytuacją” – skomentował Igor Swietiłow.
Możemy być pewni, że feralny arbiter już nie będzie nigdy miał okazji poprowadzić żadnego oficjalnego meczu. Otrzymał dożywotnią dyskwalifikację nałożoną przez odpowiednią komisję.