W sobotę 6 lipca selekcjoner Stefano Lavarini ogłosił nazwiska 13. siatkarek, które będą reprezentować Polskę na Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024! Nie obyło się bez małych niespodzianek, ale Włoch już niejednokrotnie udowodnił, że jest wybitnym szkoleniowcem, więc o kwestionowaniu jego decyzji personalnych nie ma mowy. Z mojego tekstu dowiesz się jak przebiegał cały proces wyłaniania ostatecznej kadry.
Kadra olimpijska siatkarek: Kogo powołał Stefano Lavarini?
W sobotni poranek Polski Związek Piłki Siatkowej podał nazwiska 13 siatkarek, które pojadą do Paryża na najważniejszą imprezę czterolecia – Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024! Oto wybranki włoskiego szkoleniowca:
Przypominam, że Polki awans na igrzyska wywalczyły podczas turnieju kwalifikacyjnego w łódzkiej Atlas Arenie, we wrześniu ubiegłego roku. Biało-Czerwone pokonały wtedy Słowenię (3:0), Koreę Południową (3:1), Kolumbię (3:0), Niemki (3:2), Stany Zjednoczone (3:1) oraz Włoszki (3:1) i tym samym zdobyły bezpośrednią przepustkę do Paryża.
Bieżący sezon od początku podporządkowany jest igrzyskom olimpijskim, a po udanej kampanii w tegorocznym VNL, zwieńczonej brązowymi medalami, trener Stefano Lavarini podjął decyzję o ostatecznym składzie na imprezę docelową – IO Paryż 2024. Do stolicy Francji poleci trzynaście siatkarek, których listę znajdziesz poniżej.
Skład polskich siatkarek na igrzyska olimpijskie w Paryżu:
- Rozgrywające: Joanna Wołosz, Katarzyna Wenerska.
- Atakujące: Magdalena Stysiak, Malwina Smarzek.
- Przyjmujące: Martyna Łukasik, Martyna Czyrniańska, Natalia Mędrzyk.
- Środkowe: Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Klaudia Alagierska.
- Libero: Aleksandra Szczygłowska, Maria Stenzel.
- Rezerwowa: Olivia Różański.
Największym zaskoczeniem dla ekspertów i obserwatorów siatkarskiej rzeczywistości w Polsce jest wybór koncepcji, w której znalazło się miejsce dla zaledwie trzech przyjmujących oraz dwóch libero. Tym samym znalazło się miejsce dla Marii Stenzel, naszej etatowej libero na przestrzeni ostatnich lat, która straciła Ligę Narodów z powodu operacji. Pod jej nieobecność życiową formę złapała Aleksandra Szczygłowska, więc trener Lavarini miał twardy orzech do zgryzienia.
Zobacz też:
- Terminarz siatkarskich turniejów olimpijskich
- Kiedy grają polscy siatkarze?
- Kiedy grają polskie siatkarki?
- Memoriał Mróz-Olszewskiej 2024
- Memoriał Wagnera 2024
- Terminarz PlusLigi 2024/2025
- Terminarz TAURON Ligi 2024/2025
Historia powołań Stefano Lavariniego
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami Polskiego Związku Piłki Siatkowej, powołania Stefano Lavariniego na 2024 rok zostały ogłoszone już w pierwszej połowie kwietnia. Na szerokiej liście wybranek włoskiego szkoleniowca znalazło się aż 30 nazwisk.
Jak poinformował PZPS w oficjalnym komunikacie prasowym, była to lista siatkarek powołanych do szerokiego składu na Siatkarską Ligę Narodów 2024, a trener nie wykluczał zmian w kadrze w trakcie trwania sezonu. To spośród tych właśnie zawodniczek Stefano Lavarini wskazał następnie siatkarki, które rozpoczęły pracę na pierwszym zgrupowaniu.
Większych niespodzianek nie było, bo mimo wszystko trudno za taką uznać nieobecność Weroniki Szlagowskiej, która w dwóch ostatnich sezonach była częścią kadry, ale w tegorocznym sezonie klubowym grała niewiele w drużynie PGE Rysic Rzeszów. Najbardziej dziwiło umieszczenie na liście Pauliny Maj-Erwardt, która ogłosiła już zakończenie kariery.
O niektórych nazwiskach można było oczywiście dyskutować. W szerokiej kadrze zabrakło chociażby środkowej Igi Wasilewskiej (ogromna konkurencja wśród środkowych) czy atakującej Julii Szczurowskiej, choć znalazło się miejsce dla Aleksandry Rasińskiej, która tak dobrze jak Szczurowska w TAURON Lidze nie grała. Ostatecznie Rasińska nie zagrała w żadnym meczu.
Fortuna: Zakład bez ryzyka + 45 PLN
Rejestracja konta z kodem promocyjnym „BETONLINE” pozwala w Fortunie na postawienie kuponu 100 PLN bez ryzyka, a także daje 20 PLN bez depozytu i dodatkowe 25 PLN za aktywność typerską!
W trakcie Siatkarskiej Ligi Narodów 2024, w której Biało-Czerwone obroniły brązowe medale, szansę pokazania się otrzymało ponad 20 siatkarek. Z dobrej strony pokazały się m.in. wracające do drużyny narodowej po przerwie – przyjmująca Natalia Mędrzyk, środkowa Klaudia Alagierska oraz atakująca Malwina Smarzek, która zaakceptowała rolę zmienniczki Magdaleny Stysiak i wywiązywała się z niej solidnie.
Reasumując, wszystkie dotychczasowe wybory personalne Stefano Lavariniego obroniły się na parkiecie, więc trzeba wierzyć w to, że nie inaczej będzie również w Paryżu. Do innego myślenia nie ma żadnych podstaw.