Real Madryt jest gotowy pozyskać gwiazdę Manchesteru City, Rodriego, jednak stawia jasno określone warunki, aby doszło do tego transferu. Florentino Perez, prezes „Królewskich”, wciąż dąży do zbudowania nowej generacji „Galacticos” i pomocnik mistrza Anglii doskonale wpisuje się w tę wizję. Sam transfer może jednak napotkać na poważne przeszkody.
Perez rozgląda się za następną gwiazdą. Rodri na celowniku
Wśród kluczowych problemów stojących na drodze do sprowadzenia Rodriego do Madrytu są przede wszystkim finansowe żądania Manchesteru City. Władze klubu z Etihad Stadium oczekują za swojego zawodnika znacznej sumy, której Real na ten moment nie chce płacić. Dodatkowo, sam piłkarz ma wysokie oczekiwania dotyczące wynagrodzenia, co również nie jest po myśli madryckiego giganta.
Na horyzoncie jest jednak jeszcze jeden scenariusz. Jeżeli Manchester City zostanie w tazk zwanym piłkarskim „procesie stulecia” ukarany za domniemane naruszenie 115 przepisów Finansowego Fair Play, klub mógłby być zmuszony do sprzedaży swoich kluczowych graczy, w tym Rodriego. W takim przypadku Real Madryt mógłby uzyskać znacznie korzystniejsze warunki negocjacyjne.
Manchester City nie zamierza jednak pozostać bierny. Klub z Anglii przygotowuje nową ofertę kontraktu dla Rodriego, starając się przekonać go do pozostania na Etihad. Trudno się dziwić – po triumfie Hiszpanii na Euro 2024, Rodri stał się jednym z najbardziej pożądanych pomocników w Europie i jednym z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki.
Perez dobrze wie, że pozyskanie takiego zawodnika wzmocniłoby skład „Królewskich”, jednak Rodri na razie pozostaje nieugięty w kwestii finansowych ustaleń, a Manchester City również nie wydaje się być chętny na sprzedaż Hiszpana.