Śląsk Wrocław konsekwentnie buduje swój skład. Tym razem wygrał wyścig po jednego z najbardziej rozchwytywanych Polaków. Dwuletnim kontraktem z wojskowymi związał się Jakub Nizioł, dla którego jest to sentymentalny powrót do domu po siedmiu latach przerwy.
Jakub Nizioł wybrał Śląsk: Sentymentalny powrót po latach
Śląsk Wrocław odniósł spory sukces transferowy. Bowiem w takich kategoriach należy rozpatrywać podpisanie dwuletniego kontraktu z Jakubem Niziołem. Skrzydłowy po dobrym sezonie w Astorii Bydgoszcz był jednym z najbardziej rozchwytywanych Polaków. Jak informował Karol Wasiek z WP Sportowefakty, miał na stole trzy konkretne propozycje. Jego usługami zainteresowani byli: Czarni Słupsk, King Szczecin i właśnie Śląsk Wrocław. Ze względu na przeszłość koszykarza, to wrocławianie od początku byli faworytem w tym wyścigu. Ostatecznie dopięli swego i zawarli z nim dwuletnią umowę.
Jakub Nizioł urodził się 08.05.1996 r. we Wrocławiu. Jego ojciec – Piotr – również był koszykarzem. W Śląsku grał w latach 1987-1991 i swój ostatni sezon w barwach Trójkolorowych przypieczętował mistrzostwem Polski. Nie dziwi więc, że Kuba poszedł w ślady taty. Grał i trenował w młodzieżowych zespołach WKS-u i dał się poznać jako bardzo utalentowany zawodnik. W kategorii U13 wywalczył z Wojskowymi brązowy medal mistrzostw Polski w 2010 r., a dwa lata później sięgnął po srebro w kategorii U15. Na arenie międzynarodowej największy sukces osiągnął w roku 2013, kiedy to wraz z reprezentacją Polski U18 zajął drugie miejsce na mistrzostwach Europy dywizji B.
W kampanii 2013/2014 był podstawowym zawodnikiem drugoligowych rezerw Śląska, a do tego zagrał w trzech meczach Intermarche Basket Cup, czyli ówczesnego Pucharu Polski. Po sezonie przeniósł się jednak do WKK Wrocław i przez kolejny rok kontynuował karierę na poziomie drugiej ligi w barwach naszego lokalnego rywala. W latach 2016-2019 studiował na California Polytechnic State University, gdzie grał w pierwszej dywizji ligi NCAA w drużynie Cal Poly Mustangs. Przed sezonem 2019/2020 wrócił do Polski i podpisał kontrakt z Legią Warszawa. Po powrocie do kraju pełnił głównie rolę zmiennika. W barwach stołecznego zespołu rozegrał 19 meczów, w których rzucał średnio 4,4 pkt i zbierał 2,1 piłki. Zdecydowanym krokiem do przodu w karierze Jakuba okazał się dopiero transfer do Astorii Bydgoszcz. Na Kujawach Nizioł rozegrał dwa pełne sezony i był podstawowym zawodnikiem swojego klubu. Łącznie wystąpił w 59 spotkaniach na 60 możliwych! Już w pierwszym roku zaliczył spory progres, rzucając 10,9 pkt na mecz i notując średnio 5,3 zbiórki, ale jeszcze bardziej udany był ostatni sezon.
W minionych rozgrywkach nowy gracz Śląska średnio zdobywał 11,9 pkt., zbierał 4,5 piłki, a jego współczynnik EVAL, czyli efektywności gry wynosił solidne 12,3. Regularnie dostarczał kibicom dynamiczne wjazdy kończone bardzo efektownymi dunkami i po raz drugi w swojej karierze wziął udział w konkursie wsadów Energa Basket Ligi. W dodatku dobra gra Nizioła nie uszła uwadze trenera Igora Milicicia i pojawiły się pierwsze powołania do seniorskiej reprezentacji Polski. Dziś już śmiało można stwierdzić, że 26-latek jest obecnie jednym z czołowych polskich skrzydłowych. Aktualnie przebywa na zgrupowaniu kadry narodowej, która przygotowuje się do kluczowych meczów w ramach eliminacji mistrzostw świata. Podpisanie umowy w Śląsku ma być krokiem naprzód w karierze klubowej. Zawodnik pierwszy raz będzie miał okazję grać w europejskich pucharach. Wcześniej kontrakty z wrocławianami zawarli Ivan Ramljak i Aleksander Wiśniewski. Bliscy pozostania w zespole są ponadto Łukasz Kolenda i trener Andrej Urlep.
Opracował: Oskar Struk.
Chciałabym nieśmiało wspomnieć, że w czasach koszykarskiej młodości Jakuba Nizioła były inne kategorie wiekowe, w których rozgrywano MP. Jakub Nizioł ze Śląskiem zdobył jeden medal – brązowy w kategorii U16. Ponadto przed występami w Cal Poly Mustangs spędził jeden sezon w NCJAA broniąc barw Howard College Hawks. Wiem, że dla losów ludzkości nie ma to większego znaczenia, ale dla życia w prawdzie 😉 już tak. Pozdrawiam 🙂