Bez kontuzjowanego Rafała Janickiego oraz pauzującego za kartki Patrika Hellebranda przystąpi Górnik Zabrze do wyjazdowej konfrontacji z Zagłębiem Lubin! W tych okolicznościach pojedynek z „Miedziowymi” jawi się jako najtrudniejsze dotychczas wyzwanie, przed jakim staną podopieczni trenera Michala Gasparika w sezonie 2025/2026 PKO Bank Polski Ekstraklasy. Kto może zastąpić nieobecnych liderów „Trójkolorowych” w najbliższym meczu? [Artykuł aktualizowany]

Kto zastąpi Janickiego i Hellebranda w składzie Górnika? Dylematy Michala Gasparika przed meczem w Lubinie
Jest już przesądzone, że to Górnik Zabrze będzie liderem tabeli PKO BP Ekstraklasy 2025/2026 podczas zbliżającej się wielkimi krokami listopadowej przerwy reprezentacyjnej. Nie zmieni tego nawet ewentualna porażka z Zagłębiem Lubin, bo po wygranej 5:1 z Arką Gdynia (podczas meczu padł rekord frekwencji: www), „Trójkolorowi” odskoczyli od Jagiellonii Białystok na dystans pięciu punktów i zachowali cztery oczka przewagi nad drugą w tabeli Wisłą Płock. Niezależnie od tego, 14-krotni mistrzowie Polski chcą oczywiście przedłużyć, trwającą od 15 września, serię dziewięciu meczów bez porażki (ostatnie przegrane spotkanie 30 sierpnia z Motorem Lublin). Wymarzonym scenariuszem na najbliższe spotkanie jest wygrana, ale o taką może być wyjątkowo trudno.
Podczas piątkowego spotkania w Lubinie, trener Michal Gasparik nie będzie mógł skorzystać z niekwestionowanych liderów dwóch formacji. W defensywie zabraknie stopera Rafała Janickiego (kontuzja kolana), który dyryguje całą grą defensywną zabrzan, kontrolując ustawienie grających obok i przed nim kolegów. W linii pomocy po raz pierwszy w bieżącym sezonie nie zobaczymy błyskotliwego Patrika Hellebranda (pauza za cztery żółte kartki), który nie tylko układa grę ofensywną „Trójkolorowych”, ale świetnie spisuje się też w odbiorze, co jest zasługą nowego szkoleniowca, który kładzie duży nacisk na ten aspekt piłkarskiego rzemiosła.
Kto możę zastąpić nieobecnych liderów Górnika Zabrze w wyjściowym składzie na wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin?
W obronie sprawa wydaje się być oczywista. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że trener Michal Gasparik odtworzy linię obrony z wygranego meczu z Arką Gdynia (5:1). Na pozycji Janickiego zagrał wówczas Kryspin Szcześniak, po jego prawej stronie Paweł Olkowski, a po lewej Josema oraz Erik Janża. Tutaj żadnych zmian nie przewidujemy, choć jest chociażby Matus Kmet, który mógłby zagrać na prawej obronie, gdyby sztab zdecydował się na trochę bardziej ofensywny wariant.
Zdecydowanie trudniej będzie zastąpić Patrika Hellebranda, bo w kadrze Górnika Zabrze brakuje kolejnego zawodnika, która tak dobrze łączyłby aspekty ofensywne i defensywne. W przywoływanym już meczu ligowym z Arką Gdynia w miejsce Czecha pojawił się Bastien Donio, który wydaje się tym najbardziej oczywistym wyborem i naturalnym zmiennikiem Hellebranda. Intuicja podpowiada nam jednak, że trener Michal Gasparik po raz kolejny czymś zaskoczy.
Alternatywnym scenariuszem może być cofnięcie na pozycję nr „6” Jarosława Kubickiego, przed którym zagraliby Lukas Ambros i Koreańczyk Goh, który od dłuższego czasu czeka na kolejną szansę. Można sobie również wyobrazić, że w środku zagra Maksym Chłań, który świetnie spisuje się z piłką przy nodze, a jego miejsce na skrzydle mógłby wówczas zająć waleczny Kamil Lukoszek.
Mądrzejsi będziemy po środowym i czwartkowym treningu, podczas których zgrywana będzie już ta wyjściowa jedenastka na mecz z Zagłębiem Lubin, bo właśnie tak pracuje sztab szkoleniowy Górnika Zabrze pod wodzą Michala Gasparika. Skład jest wybrany i znany piłkarzom na dwa dni przed meczem.


