Niesamowity dreszczowiec zafundowali nam piłkarze reprezentacji Polski w środowym meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2022 z Anglią, który zakończył się remisem 1:1. Bramkę na wagę bezcennego w końcowym rozrachunku punkty zdobył już w doliczonym czasie gry Damian Szymański, który wykorzystał dośrodkowanie Roberta Lewandowskiego.
Eliminacje MŚ 2022: Polacy wyszarpali punkt wicemistrzom Europy
Piłkarski spektakl na PGE Narodowym w Warszawie, z wysokości trybun, śledziło ponad 55 tysięcy widzów, którzy po raz pierwszy pokazali moc podczas odśpiewania hymnu narodowego, uskrzydlając piłkarzy, którzy w pojedynku z „Synami Albionu” dali z siebie absolutnie wszystko.
Pierwsza połowa, choć zakończyła się bezbramkowym remisem, bez dwóch zdań należała do reprezentacji Polski. Anglicy mogli się co prawda pochwalić posiadaniem piłki przez większą część czasu, ale niewiele z tego wynikało. Wystarczy powiedzieć, że przed przerwą wicemistrzowie Starego Kontynentu nie oddali nawet jednego celnego strzału.
Druga odsłona była już nieco słabsza w naszym wykonaniu, a przyjezdni stawali się coraz groźniejsi. Niestety w 72. minucie spotkania popełniliśmy fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki ze strefy obrony, rywale przejęli piłkę, dograli do Harry’ego Kane’a, a ten huknął z dystansu. Piłka nabrała przedziwnej rotacji i kompletnie zaskoczyła Wojciecha Szczęsnego.
Ten gol nie załamał jednak Biało-Czerwonych, którzy od tego momentu parli do zdobycia wyrównującej bramki. Sztuka ta udała się już w doliczonym czasie gry, kiedy to przedarliśmy się lewą stroną boiska, a następnie Robert Lewandowski dograł piłkę w pole bramkowe, gdzie nabiegł na nią zmiennik Damian Szymański, który mocno uderzył głową i nie dał szans Jordanowi Pickfordowi na skuteczną interwencję.
Remis 1:1 z Anglią to największy sukces polskiej drużyny narodowej pod wodzą Paulo Sousy. Cieszy nie tylko sam wynik, ale i gra, która długimi momentami wyglądała naprawdę dobrze. Wywalczony w środę punkt przybliżył nas do baraży o awans do MŚ 2022. Kluczowe będą jednak jesienne starcia z Albanią na wyjeździe i z Węgrami u siebie. Oba wypadałoby wygrać.
Polska – Anglia 1:1 (0:0) Bramki: Damian Szymański (90.+1) – Harry Kane (72.) Żółte kartki: Glik, Krychowiak, Puchacz, Linetty, Szymański – Phillips, Maguire. Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 3. Paweł Dawidowicz, 15. Kamil Glik (80, 6. Michał Helik), 5. Jan Bednarek – 7. Kamil Jóźwiak (80, 21. Przemysław Frankowski), 8. Karol Linetty, 10. Grzegorz Krychowiak (68, 17. Damian Szymański), 16. Jakub Moder, 23. Tymoteusz Puchacz (80, 13. Maciej Rybus) – 14. Adam Buksa (63, 11. Karol Świderski), 9. Robert Lewandowski. Anglia: 1. Jordan Pickford – 2. Kyle Walker, 5. John Stones, 6. Harry Maguire, 3. Luke Shaw – 10. Raheem Sterling, 8. Kalvin Phillips, 4. Declan Rice, 11. Mason Mount, 7. Jack Grealish – 9. Harry Kane. |