We wtorek i środę (14-15 grudnia) rozegrane zostały trzy zaległe spotkania PKO Bank Polski Ekstraklasy 2021/2022. W ostatnim z nich Legia Warszawa już pod wodzą powracającego na ławkę trenerską Aleksandara Vukovicia rozbiła 4:0 KGHM Zagłębie Lubin.
Legia gromi po powrocie Vukovicia
Przed mecze z „Miedziowymi” było mnóstwo obaw o postawę zawodników Legii Warszawa. Nie dość, że nie idzie im od wielu tygodni na boisku, to jeszcze piłkarze dostali po głowie od kibiców. Doszło też do zmiany trenera, „ratownika” Marka Gołębiewskiego zastąpił Aleksandar Vuković, który po długiej przerwie został ponownie przywrócony do pracy z pierwszym zespołem na mocy obowiązującej wciąż do 30 czerwca 2022 roku umowy.
Obawy te miały mocne podstawy, wzmacniał je dodatkowo swoisty bojkot kibiców (niemal rekordowo niska frekwencja i brak dopingu), ale tym razem „Wojskowi’ zaskoczyli pozytywnie. Sami może jeszcze nie zagrali wybitnego spotkania, ale wykorzystali słabość przeciwnika, który również od dłuższego czasu jest kompletnie bez formy. Warszawianie czterokrotnie ukarali rywala za niefrasobliwość w obronie. Na listę strzelców wpisali się kolejno dwukrotnie Lopes, Pekhart i Hołownia. Dzięki temu zwycięstwo Legia opuściła nie tylko ostatnie miejsce w tabeli, ale też strefę spadkową w ogóle.
„Bardzo ważne zwycięstwo. Wiemy w jakiej sytuacji jest drużyna. Dzisiaj po prostu musieliśmy wygrać, niezależnie w jakim stylu. Myślę, że zapracowaliśmy sobie na ten wynik. W niektórych momentach mieliśmy też trochę szczęścia. Pamiętam, że ta drużyna wcześniej tego szczęścia nie miała. Dzisiaj sobie na to zasłużyliśmy (…) Nie będę ukrywał, że cieszę się ze zwycięstwa. Wiedziałem w co się w cudzysłowie „pakuje”. Nie robiłem nadziei tego rodzaju, że dzisiaj będzie nam dane wygrać tak wysoko. Oczywiste uczucie radości jest pewne, ale to wszystko jest stonowane. Zdaje sobie sprawę, że między tym wszystkim jest cienka granica, a do pełnego zadowolenia brakuje jeszcze wiele.” – powiedział po meczu Aleksandar Vuković.
Legia Warszawa stanie w 2021 roku przed jeszcze jedną szansą powiększenia dorobku punktowego. W niedzielę 19 grudnia o godzinie 17:30 stołeczny zespół podejmie zespół Radomiaka Radom na własnym boisku w ostatnim meczu rundy jesiennej sezonu 2021/2022 PKO Bank Polski Ekstraklasy.
PKO Ekstraklasa: Wyniki zaległy spotkań z 14 i 15 grudnia
W tygodniu poprzedzającym ostatnią w 2021 roku, 19. kolejkę PKO Ekstraklasy, rozegrane zostały jeszcze dwa zaległe spotkania. We wtorek Radomiak Radom zremisował 2:2 z Piastem Gliwice. Natomiast w środę Raków Częstochowa przegrał po raz pierwszy na własnym boisku. Katem podopiecznych Marka Papszuna okazał się osłabiony nieobecnością trzech podstawowych zawodników Górnik Zabrze. Przyjezdni wygrali 2:1 po trafieniach Jesusa Jimeneza i Mateusza Cholewiaka.
Jak widać powyżej, przed ostatnią serią gier w bieżącym roku kalendarzowym na czele stawki znajduje się Lech Poznań z dorobkiem 38 punktów, o dwa oczka mniej ma na koncie druga Pogoń Szczecin. Dalsze pozycje zajmują Lechia Gdańsk (33), Raków Częstochowa (32), Radomiak Radom (32) i Górnik Zabrze (28). Ligową stawkę zamykają Warta Poznań (15), Górnik Łęczna (15) i Bruk-Bet Termalica Nieciecza (12).