Piłkarze Lecha Poznań pokonali w Grodzisku Wielkopolskim 2:1 Wartę Poznań i są już bardzo blisko zdobycia mistrzowskiego tytułu na 100-lecie klubu. Może do tego dojść dosłownie za niespełna trzy godziny, jeśli Raków Częstochowa nie zdoła wygrać z KGHM Zagłębiem w Lubinie (17:30).
Lech pokonał Wartę w Derbach Poznania
Derbowe spotkanie nie rozpoczęło się najlepiej dla faworyta sezonu 2021/2022 PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po faulu holenderskiego bramkarza „Kolejorza” sędzia nie miał wyjścia i musiał podyktować rzut karny. Ten na bramkę zamienił Michał Kopczyński, były zawodnik Legii Warszawa.
Podopieczni Macieja Skorży jednak nic sobie z tego nie zrobili i jeszcze przed przerwą objęli prowadzenia. Do remisu kapitalnym uderzeniem sprzed pola karnego doprowadził Joao Amaral, a tuż przed zejściem do szatni na 2:1 trafił kapitan Lecha, Michael Ishak, który dostawił nogę do piłki wstrzelonej w pole karne przez Pedro Rebocho.
W drugiej połowie „Kolejorz” skupił się napilnowaniu jednobramkowego prowadzenia i ten cel zrealizował. Na takim podejściu ucierpiało niestety widowisko, bo nie zobaczyliśmy już żadnej bramki, choć parę okazji się pojawiło. Z punktu widzenia Lecha Poznań nie ma to jednak większego znaczenia, najważniejsze są trzy zdobyte punkty.
Dzięki nim podopieczni Macieja Skorży są już naprawdę blisko wywalczenia mistrzowskiego tytułu na 100-lecie klubu. Wszystko mają w swoich rękach. W ostatniej kolejce podejmą na własnym boisku KGH Zagłębie Lubin i będą murowanym faworytem do zwycięstwa.
Niewykluczone jednak, że Wielkopolska już dzisiaj będzie fetowała majstra. Stanie się tak, jeśli swojego pojedynku z „Miedziowymi” nie wygra dziś Raków Częstochowa, który w chwili obecnej traci do poznaniaków pięć punktów. Początek meczu w Lubinie o 17:30.
Źródło: blogbukmacherski.pl