Po trwającej rekordowo krótko, bo zaledwie sześć tygodni, przerwie zimowej na boiska powrócą zespoły rywalizujące o piłkarskie mistrzostwo Polski. W piątek 7 lutego odbędą się dwa pierwsze mecze rundy wiosennej sezonu 2019/2020 PKO Ekstraklasy. Oba wzięliśmy pod naszą lupę.
Arka Gdynia vs Cracovia (18:00)
Jako pierwsi na murawę w rundzie wiosennej wybiegną piłkarze walczącej o utrzymanie Arki Gdynia z marzącymi o mistrzostwie kraju zawodnikami Cracovii. Po rundzie jesiennej drużyna gości zajmuje pozycję wicelidera ze stratą zaledwie dwóch oczek do Legii Warszawa. Ekipa gospodarza jest czwarta, ale od końca i ma tyle samo punktów, co znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce.
Patrząc na to, co działo się w pierwszej części zmagań oraz na to, jak przebiegała przerwa zimowa w obu klubach, nie mamy cienia wątpliwości, że faworytem w tej konfrontacji są podopieczni Michała Probierza, który miał komfortowe przygotowania i otrzymał środki na punktowe wzmocnienie składu, co też udało się za sprawą transferów Floriana Loshaja i Ivana Fiolicia.
Gdynianie też sfinalizowali dwa transfery, bo przyszli Mihajlović i Bergqvist, ale wydaje się, że przydałoby się drugie tyle, jeśli walka o utrzymanie w elicie ma się zakończyć pozytywnym finałem. Do tego atmosfera wokół klubu gęstnieje, spekuluje się od odejściu z klubu właściciela, który podpadł kibicom. Wcześniej niepokój o przyszłość klubu wyraziło też miasto, będące strategicznym sponsorem. Nie wygląda to dobrze.
Decydujące powinno być jednak to, co na boisku, a wydaje się, że zdecydowanie więcej atutów mają „Pasy”, które są świetnie poukładane w tyłach i mają zdecydowanie więcej jakości w ofensywie. Wygranej 3:1, jak to było w pierwszej rundzie, raczej spodziewać się nie należy, ale zwycięstwo 1/2:0 wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na piątkowy wieczór.
Śląsk Wrocław vs Lechia Gdańsk (20:30)
Jeszcze ciekawiej zapowiada się drugi z piątkowych pojedynków, który będzie meczem przyjaźni na trybunach, ale na boisku nie będzie można liczyć na taryfę ulgową, a więc starcie Śląska Wrocław z Lechią Gdańsk.
Naszym zdaniem faworytem tego meczu jest drużyna gospodarza, która ma za sobą spokojną zimę po udanej rundzie jesiennej, którą udało się zakończyć na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Z kolei gdańszczanie nie nawiązali do swojej doskonałej postawy sprzed roku, kiedy otwierali stawkę. 20019 rok kończyli już dopiero na siódmym miejscu w tabeli.
Na wiosnę Piotr Stokowiec będzie miał do dyspozycji znacznie słabszą kadrę, bo poszukujący oszczędności klub opuścili Lukas Haraslin, Artur Sobiech i Daniel Łukasik. Nowych klubów mogą też szukać Patryk Wolski i Sławomir Peszko. Bliski odejścia był również Patryk Lipski. Na domiar złego z urazami walczą Błażej Augustyn i Jarosław Kubicki.
Śląsk również ma swoje bolączki, jak chociażby kontuzje obrońców Łukasza Brozia i Wojciecha Golli, a ponadto odeszli Mateuszowie Cholewiak i Hołownia, ale ściągnięto też dwóch nowych graczy z lig zagranicznych, którzy przynajmniej na papierze wyglądają solidnie.
To powinno wystarczyć, żeby spokojnie utrzymać miejsce w górnej połówce tabeli i powalczyć o europejskie puchary. Powinno też wystarczyć na zdziesiątkowanych gdańszczan.
Prognozy: 6/10, 7/10.
Ekstraklasa na żywo w Internecie!
BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565.