Historyczne osiągnięcie w PZU Amp Futbol Ekstraklasie: Marta Rumińska strzela pierwszego kobiecego gola w tych rozgrywkach.
Wyjątkowy sezon numer 10
Dziesiąty sezon PZU Amp Futbol Ekstraklasy zapisze się w historii jako wyjątkowy, głównie za sprawą niezwykłego wyczynu Marty Rumińskiej. Napastniczka Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała jako pierwsza kobieta w historii strzeliła gola w tych rozgrywkach, czyniąc to podczas turnieju w Radomiu. Jej gol nie tylko przyniósł radość jej zespołowi, ale także zbliżył ich do liderującej Wisły Kraków, zmniejszając stratę do zaledwie jednego punktu.
Podbeskidzie Kuloodporni zdominowało turniej w Radomiu, wygrywając wszystkie trzy mecze. Zespół trenera Daniela Wierzbickiego bez problemu pokonał Wartę Poznań 4:0, Radomiaka Radom 5:0 oraz Legię Warszawa 6:2. To właśnie w meczu z Radomiakiem miało miejsce historyczne wydarzenie – Marta Rumińska, wykorzystując precyzyjne podanie Rafała Bieńkowskiego, ustaliła wynik na 5:0, strzelając pierwszego w historii gola kobiecego w PZU Amp Futbol Ekstraklasie. „Czuję pełnię radości! Cieszę się, że wreszcie strzeliłam gola,” powiedziała uradowana Rumińska, której zespół celebrował jej osiągnięcie, podrzucając ją w powietrzu.
Kolejny historyczny sukces
Rumińska nie po raz pierwszy zapisuje się w historii. We wrześniu ubiegłego roku, podczas Amp Futbol Cup, strzeliła premierowego gola w pierwszym oficjalnym meczu drużyn narodowych kobiet, pomagając Polsce pokonać USA 1:0. Teraz ma szansę na kolejny historyczny wyczyn, być może zdobywając pierwszą bramkę podczas nadchodzących mistrzostw świata kobiet w Kolumbii.
Turniej w Radomiu był również historyczny z innych względów. Był to pierwszy turniej rozegrany w tym mieście, a Radomiak Radom, debiutujący w PZU Amp Futbol Ekstraklasie, zdobył swój pierwszy punkt przed własną publicznością, remisując bezbramkowo ze Stalą Rzeszów. Szymon Kiernoz, bramkarz Radomiaka, nie krył radości: „Dla mnie gra w koszulce Radomiaka przed własną publicznością i wywalczenie tego historycznego punktu, jest spełnieniem dziecięcych marzeń.”
Pierwszy remis Białej Gwiazdy
Wisła Kraków, lider tabeli, po raz pierwszy w sezonie została zatrzymana, remisując 2:2 ze Śląskiem Wrocław. Mimo że wciąż są niepokonani, przewaga Wisły nad Podbeskidziem Kuloodpornymi zmalała do jednego punktu. Igor Woźniak, bramkarz Wisły, podkreślił, że remis był potrzebny jego drużynie, by zobaczyć, że muszą umieć wyciągać wnioski z każdego meczu. Krystian Kapłon dodał, że wielu zawodników wciąż miało w głowach niedawne mistrzostwa Europy, co mogło wpłynąć na ich koncentrację.
Turniej w Radomiu przyniósł również sukcesy innym zespołom. Stal Rzeszów, mimo porażki 10:0 z Wisłą Kraków, zdobyła cenne punkty, pokonując Pokrowę Lwów 2:1. Marcel Zając, strzelec obu goli dla Stali, oraz Askaniusz Kolb, obrońca zespołu, byli kluczowymi postaciami tego meczu. „Mecz z Pokrową był bardzo dobry w naszym wykonaniu,” powiedział Kolb.
Radomiak Radom, jako gospodarz turnieju, również spisał się znakomicie, organizując nie tylko mecze, ale także różnorodne atrakcje dla kibiców, w tym konkursy związane z Narodowym Programem Rozwoju Czytelnictwa 2.0.
W tabeli PZU Amp Futbol Ekstraklasy na czele pozostaje Wisła Kraków, mając jeden punkt przewagi nad Podbeskidziem Kuloodpornymi. Kolejne starcie lidera z wiceliderem odbędzie się na zakończenie wakacji, 31 sierpnia – 1 września w Krakowie.