Po dwóch meczach w Kanadzie seria powraca do Filadelfii. Gospodarze postarają się zakończyć rywalizację w pięciu meczach, jednak zbudowani ostatnim zwycięstwem goście z pewnością nie poddadzą się bez walki. Czy talent duetu Embiid-Harden okaże się decydujący? Zapraszamy do analizy.
Philadelphia 76ers – Toronto Raptors (NBA). Typ i analiza
Aktualne kursy:
1.33 – 16.00 – 3.95 (Fortuna),
1.35 – 13.75 – 3.75 (STS),
1.33 – 17.00 – 4.10 (Superbet).
Rywalizacja dwóch drużyn dotkniętych problemami zdrowotnymi. Lider 76ers Joel Embiid gra z zerwanym więzadłem w prawym kciuku, natomiast w ekipie Raptors z kontuzjami zmagają się Fred VanVleet oraz Scottie Barnes. Rozgrywający Toronto do listy przebytych urazów dołożył kolejną, gdyż w drugiej kwarcie sobotniego meczu doznał urazu biodra. Z kolei Barnes wciąż odczuwa skutki uszkodzenia lewego stawu skokowego.
Joel Embiid
Embiid gra w ortezie nadgarstka i z bólem będzie musiał rywalizować do samego końca rozgrywek. Według ostatnich informacji Kameruńczyk przejdzie po sezonie operację kontuzjowanego nadgarstka.
„Chcę grać” – powiedział Embiid po tym, jak w sobotę trafił zaledwie 7 z 16 rzutów z gry i zdobył jak na swoje możliwości tylko 21 punktów. „Będę grał dalej, a o zabiegu pomyślę dopiero po sezonie”.
Wyniki badania rezonansem magnetycznym nie były zaskoczeniem ani dla zawodnika, ani dla trenera 76ers Doca Riversa.
„Badanie potwierdziło tylko to, co już wcześniej wiedzieliśmy” – powiedział Rivers. „Nic się w tej sprawie nie zmienia, leczenie przebiega tak samo. Nie przewidujemy żadnych zmian”.
Być może wzorem Embiida z urazem postanowi zagrać również VanVleet. Trener Toronto Nick Nurse nie kryje obaw o swojego podopiecznego.
„Mimo urazów, siniaków i innych problemów zdrowotnych chciał po prostu grać, więc kolejna kontuzja na pewno wywołuje u niego frustrację”.
Superbet legalny bukmacher online | Bonus |
---|---|
Cashback | 1300 PLN |
Bonus na start | 200 PLN |
Freebet bez depozytu | 34 PLN |
Bonus za aplikację | 20 PLN |
Kod promocyjny | BETONLINE |
Rejestracja | www.Superbet.pl |
Pascal Siakam
Bohaterem sobotniego meczu był Pascal Siakam, który w samej czwartej kwarcie zdobył 15 ze swoich 34 punktów. Gracze Raptors wierzą w awans, jednak wyjście zwycięsko ze stanu 0-3 może okazać się nie lada trudnym wyzwaniem. Wydaje się mało prawdopodobne, aby Toronto okazało się pierwszą ekipą w historii, której udała się ta sztuka.
Raptors liczą na Siakama. W trzecim meczu serii Kameruńczyk trafił 10 z 19 rzutów z gry i 13 z 15 z linii rzutów osobistych.
„Pascal jest odpornym graczem. Zawsze walczy z przeciwnościami losu. Zna swoją wartość. Wie, kim jest jako zawodnik. Umie się rehabilitować po niezbyt dobrych meczach” – podsumował kolegę Thaddeus Young.
„Wyszedł na boisko i po prostu zrobił to, co potrafi najlepiej. Grał w koszykówkę i nie przejmował się tym, co dzieło się we wcześniejszym meczu i tym, co o nim mówią ludzie”.
Słaby mecz rozegrał James Harden. Były gracz Rockets i Nets zdobył w 22 punkty, ale trafił tylko 5 z 17 rzutów z gry. Tendencję spadkową notuje również Tyrese Maxey. Młody gwiazdor Szóstek od czasu zdobycia 38 punktów w meczu otwarcia zanotował kolejno 23, 19 i 11 punktów. W sobotę trafił zaledwie 4 z 12 rzutów.
Podsumowanie:
Obie drużyny zmagają się z problemami zdrowotnymi, jednak w znacznie korzystniejszym położeniu wciąż znajdują się gracze Doca Riversa. By awansować do drugiej rundy, Philly potrzebuje tylko jednej wygranej. Być może w dzisiejszym pojedynku swój talent ujawni w końcu James Harden. Bukmacherzy jednomyślnie i zdecydowanie stawiają na wygraną 76ers.
Nasz typ: Łączne punkty gracza (James Harden + 21.5 – kurs 1.85 zł na Betclic)