To już dziś, w piątek 12 listopada, piłkarska reprezentacja Polski rozegra przedostatni mecz fazy grupowej eliminacji Mistrzostw Świata 2022 w Katarze. Dzięki zwycięstwu w wyjazdowym meczu z Andorą Biało-Czerwoni mogą zapewnić sobie awans do baraży już przed ostatnim meczem z Węgrami, pod warunkiem, że Anglia nie przegra na Wembley z Albanią. Dzień przed spotkaniem odbyła się tradycyjna konferencja prasowa selekcjonera. Co miał tym razem do przekazania Paulo Sousa?
Paulo Sousa przed meczem z Andorą
Podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami pojawili się selekcjoner Paulo Sousa oraz obrońca Kamil Glik. Co do występu tego ostatniego w wyjściowym składzie przeciwko Andorze, pomimo zagrożenia pauzą za nadmiar żółtych kartek, wszyscy obserwatorzy są zgodni. Najwięcej pytań pojawia się wokół roli Matty’ego Casha, który czeka na debiut w biało-czerwonych barwach. Wszelkie wątpliwości rozwiał portugalski szkoleniowiec, który złożył dość jasną deklarację.
„Przewiduję, że Matty będzie zaangażowany w oba listopadowe mecze. Taki właśnie mieliśmy pomysł, aby go powołać i dać szansę jak najszybciej zintegrować się z drużyną, poznać nasz styl. Pozostali zawodnicy ćwiczą w ten sposób od miesięcy, ale myślę, że Cash szybko to nadrobi i dobrze wdroży się w naszą reprezentację.” – powiedział trener polskiej drużyny narodowej.
Drugim najczęściej przewijającym się tematem, w kontekście piątkowej rywalizacji, jest zagrożenie pauzą za nadmiar żółtych kartek, które dotyczy nie tylko Kamila Glika, ale też Grzegorza Krychowiaka, Karola Świderskiego, Damiana Szymańskiego czy Michała Helika. Kolejna żółta kartka otrzymana przez jednego z tych zawodników dziś oznacza dyskwalifikację na poniedziałkowy mecz z Węgrami. Ewentualne „żółtko” podczas potyczki z Madziarami jest równoznaczne z absencją w pierwszym meczu baraży. Co na to Paulo Sousa?
„Żółte kartki są części gry i eliminacji. Z takimi problemami musimy zmagać się w piłce wielokrotnie, ale wymuszone zmiany często dają nam również dodatkowe opcje. Dzięki takim sytuacjom możemy się też rozwijać. Bierzemy pod uwagę wszystkie scenariusz, ale dziś musimy przede wszystkim skupić się na najbliższym meczu. Będziemy podejmować takie decyzje, aby wygrać z Andorą i zbliżyć się do awansu.” – powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej nie mogło zabraknąć też życzeń dla Polaków z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Prezent? Najlepszym byłoby efektowne zwycięstwo nad Andorą, które prawdopodobnie zapewni nam już awans do baraży eliminacji katarskiego mundialu. Pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną Biało-Czerwonych w stosunku 3:0, analitycy firm bukmacherskich są przekonani, że w rewanżowym starciu powinno być równie łatwo.
Mecz Andora – Polska o godzinie 20:45 w piątek 12 listopada. Bezpośrednią transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi Telewizja Polska na kanale TVP 1 oraz komercyjny Polsat Sport Premium 1.