Odejście Niklasa Sule z Bayernu Monachium już od jakiegoś czasu jest potwierdzonym tematem. Niemiec odrzucił propozycje klubu w sprawie przedłużenia umowy, żądając dużej podwyżki. Agent zawodnika Volker Struth potwierdza, że obrońca zdecydował gdzie zagra w przyszłym sezonie.
Sule mógł przebierać w ofertach
Niklas Sule przyszedł do Bayernu w lipcu 2017 roku za 25 milionów euro z Hoffenheim i w tym czasie zdążył rozegrać 158 spotkań w klubie. Choć nigdy nie był jednym z liderów drużyny, to w dobrym stopniu wywiązywał się ze swoich zadań, grając na solidnym poziomie. Tym bardziej dziwi, że Bayern wypuści takiego zawodnika za darmo, będzie to kolejny taki przypadek po Javim Martinezie i Davidzie Alabie.
Agent Niklasa Volker Struth wypowiedział się dla niemieckiego „Sport1”:
„Niklas niedawno podjął decyzję i dużym zaskoczeniem byłoby, gdyby zmienił zdanie.”
Nie zdradził natomiast nazwy przyszłego pracodawcy swojego podopiecznego. Najbardziej prawdopodobne wydają się przenosiny do Chelsea Londyn albo FC Barcelony, która już od dłuższego czasu przygląda się sytuacji Niemca. Ostatnio też sporo mówiło się w Niemieckich mediach o zainteresowaniu Borussii Dortmund obrońcą Bayernu, z powodu ciężkich negocjacji kontraktowych z Manuelem Akanjim. Ciężko jednak znaleźć argumenty za przenosinami z Mistrza Niemiec do Dortmundu.
Jedyną zdementowaną plotką przez Strutha był temat przenosin do Newcastle United, który pojawiał się w styczniu:
„Myślę, że problematycznym byłoby dla mnie, gdybyśmy w ciągu kilku dni ogłosili transfer do Newcastle, podczas gdy siedzę tutaj i tłumaczę, że pieniądze nie są głównym argumentem.”