Prezes kameruńskiej federacji Piłkarskiej- Samuel Eto’o, który kiedyś był gwiazdą takich klubów jak: FC Barcelona, Inter Mediolan trafił na media społecznościowe. Po wczorajszym meczu 1/8 finału Brazylia- Korea Południowa, który zakończył się zwycięstwem Canarinhos 4:1. Samuel Eto’o który był na trybunach stadionu 974 w Dosze, został po wyjściu z tego stadionu, zaczepiony przez jednego fana, który ewidentnie zdenerwował obecnego prezesa kameruńskiej piłki, przez co sam Eto’o postanowił wymierzyć sprawiedliwość i uderzył mężczyznę.
Skandaliczny atak Eto’o na kibicu
Ochroniarze próbowali przerwać to przepychankę pomiędzy obiema panami, jednak nie dali rady. Po paru minutach kłótni, Eto’o w asyście ochrony opuścił teren stadionu w Dosze.
Według informacji francuskiego radio RMC Sport Powodem agresji Samuela Eto’o miało być pytanie dotyczące marcowego barażu o prawo do gry w mistrzostwach świata, w którym Kamerun mierzył się z Algierią. Kibic zapytał się legendarnego piłkarza ile zapłacił arbitrowi tego spotkania, żeby Niespokromione Lwy awansowały na MŚ w Katarze. Potem okazało się, że to osobą, która zaatakowała Eto’o był algierski youtuber, który na mediach społecznościowych pokazał zdjęcia, na którym widać siniaki na jego ciele. Do tego jeden z towarzyszy Eto’o rzucił mu aparat, który uległ uszkodzeniu. Sama osoba poszkodowana powiedziała, że tak sprawy nie zostawi i zamierza złożyć skargę przeciwko byłemu piłkarzowi Kamerunu.
To już druga sytuacja związana z Samuelem Eto’o podczas tych MŚ w Katarze. Przed spotkaniem z Serbią wziął udział w konflikcie pomiędzy selekcjonerem reprezentacji Kamerunu -Rigobertem Songiem a bramkarzem Interu Mediolan -Andrem Onaną. Bramkarzowi Niespokromionych Lwów został skrytykowany przez Songa za zbyt ofensywny styl gry swojego podopiecznego, na co Onana nie chciał słuchać założeń selekcjonera Kamerunu i postanowił nie zmieniać swojego stylu bronienia, który wypracował przed laty w Ajaksie, a obecnie udoskonala go w barwach Interu. Ta decyzja mocno zdenerwowała selekcjonera, który postanowił wyrzucić gwiazdę swojej reprezentacji. Sam Eto’o próbował pogodzić dwóch panów, ale nic z tego nie wynikło.
Nieposkromione Lwy po trzech meczach na MŚ w Katarze odpowiednio z reprezentacjami Szwajcarii, Serbii, Brazylii ze zdobytymi 4 punktami, zajęli w grupie G trzecią pozycję, i podopieczni Rigoberta Songa musieli pakować walizki i powrócić do swojego kraju.
Źródło: RMC Sport